Prezydent Andrzej Duda, w niedawnym wywiadzie dla BBC stwierdził, że nie wierzy w atak Rosji na którekolwiek państwo NATO. - Nie wierzę w to. Dlatego, że wierzę, że się przygotujemy - wytłumaczył swoje stanowisko w rozmowie z dziennikiem "Fakt". - Oczywiście wszystko przy założeniu, że będziemy silni. Nie atakuje się silnych. Atakuje się słabych .Takich, których można łatwo pokonać - dodał prezydent. Rosja a Polska. Andrzej Duda wskazuje na obronność Według prezydenta Andrzeja Dudy "gdyby Władimir Putin wiedział, co czeka na Ukrainie jego i jego armię, nie zaatakowałby Ukrainy". Andrzej Duda wierzy, że Polska wkrótce stanie się krajem o dużym potencjale obronnym. - Nie mam wątpliwości, że zawsze mieliśmy bohaterskich i odważnych profesjonalnych żołnierzy. Ale rzecz w tym, żeby oni mieli najlepszy możliwy sprzęt, po to, żeby móc sprawnie i skutecznie bronić ojczyzny - podkreślił prezydent. Prezydent zaznaczył, że polska armia jest obecnie modernizowana, a starszy sprzęt został przekazany Ukrainie. - Przekazaliśmy sprzęt postsowiecki. Powiedzmy sobie otwarcie: przestarzały. Taki, który technologicznie nijak się ma do nowoczesnego sprzętu, którym dzisiaj walczy się w państwach NATO - stwierdził. Andrzej Duda w USA. Spotaka się z Donaldem Trumpem? 24 lutego, w drugą rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił przemówienie z lotniska w Hostomelu. Zorganizowano także wideokonferencję szczytu G7, którą z Kijowa koordynowała premier Włoch Giorgia Meloni. Do stolicy Ukrainy przybyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, oraz premierzy Kanady i Belgii, Justin Trudeau i Alexander De Croo. Prezydent zapytany, dlaczego nie było go w Kijowie w drugą rocznicę wybuchu wojny Rosji z Ukrainą, wyjaśnił, że nie wie, skąd się wzięła plotka medialna o tym, że było jakieś zaproszenie, które zostało odwołane. Wskazał, że żadnego zaproszenia na 24 lutego nie było. Dodał, że zawsze, kiedy jest taka potrzeba, jest gotów pojechać do Kijowa. Andrzej Duda odniósł się także do wizyty w Stanach Zjednoczonych, razem z premierem Donaldem Tuskiem w 25. rocznicę wejścia Polski do NATO. Poinformował, że nie ma w planie spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem. - Dzięki naszej wspólnej pracy i życzliwości prezydenta Trumpa dla Polski udało się dla Polski uzyskać samoloty F-35. Stała obecność wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce, czyli siedziba wysuniętego dowództwa V korpusu na Europę Armii Amerykańskiej w Poznaniu, to też są postanowienia, które zapadły w okresie prezydentury Donalda Trumpa - powiedział. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!