W trakcie środowego briefingu prasowego w Białym Domu Kirby stwierdził, że amunicja ze zubożonym uranem "jest dość powszechna i używana od dekad". - Rosja po prostu nie chce, by Ukraina nadal niszczyła jej czołgi - dodał. Poradził Rosjanom, żeby zabrali z Ukrainy swoje czołgi, bo to nie jest ich miejsce. Tłumaczył też, że ten rodzaj amunicji nie może być traktowany jako broń jądrowa. Kirby poruszając tę kwestię odniósł się do wypowiedzi Władimira Putina podczas wtorkowej konferencji prasowej. - Odpowiemy na fakt wysyłania przez Brytyjczyków amunicji z uranem do Ukrainy - ostrzegał wtedy prezydent Rosji. Również rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu wypowiedział się na ten temat. - Będzie odpowiedź na możliwe dostawy amunicji ze zubożonym uranem do Ukrainy - zaznaczył. Porównanie wizyt Putina i Zełenskiego Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA odniósł się też do ryzykownej wizyty prezydenta Ukrainy Zełenskiego w Bachmucie i przy tej okazji zasugerował bark odwagi ze strony Putina. - Tam toczą się najbardziej zacięte walki (w Bachmucie - rd.), a mimo tego on (Zełenski) tam pojechał. Tymczasem innego dnia Putin zdecydował się pojechać do Mariupola, który znajduje się tak daleko od walk, jak to tylko możliwe w granicach Ukrainy, by przyglądać się rekonstrukcji po zniszczeniach, których dokonała jego własna armia - powiedział. Kirby skomentował odznaczenia dla pilotów Su-27 To nie był koniec złośliwości posłanych w stronę Kremla. Kirby skomentował też odznaczenia, które Szojgu wręczył pilotom Su-27 odpowiedzialnym za strącenie amerykańskiego drona nad Morzem Czarnym. - Jeśli to jest odwaga, to chyba mamy jej inne definicje - powiedział i dodał, że nie ma innego państwa, które nagradzałoby pilotów za zderzenie się z dronem. - Nie mam pojęcia, dlaczego mieliby przyznać nagrodę za odwagę pilotowi, który w najgorszym razie złośliwie narażał siebie i własność USA na wielkie ryzyko, a w najlepszym - był po prostu idiotą - dodał.