Ukraińska siła ognia poprawia się, odkąd amerykańscy prawodawcy zatwierdzili potrzebny pakiet pomocy wojskowej dla Kijowa. Jednakże dostawy broni nie nadchodzą tak szybko, by Ukraińcy byli wstanie odepchnąć rosyjską ofensywę. Rosjanie wciąż posuwają się na przód i przesuwają linię frontu. Jak zauważyła agencja AP, prawdopodobnie będą kontynuować natarcie przez całe lato, ponieważ suchszy teren i dłuższe dni będą tylko działały na ich korzyść. Wojna w Ukrainie. Kijów zmienił strategię W związku z tym żołnierze Ukrainy uciekli się do strategii "uginaj się, ale nie załamuj się", określonej także przez Ukraińską Prawdę jako strategia "elastycznej taśmy". Dzięki temu Kijów zyska na czasie, aż do momentu, gdy otrzyma całe obiecane wsparcie. Według analityków, zastosowana strategia polega na oddaniu okupantowi części swoich terytoriów i wycofanie się na lepiej chronione pozycje. Dzięki temu wojska ukraińskie mogą skuteczniej walczyć i chronić swój personel. Dodatkowo poprzez oddanie małego terytorium, otwiera się szansa na zyskanie większego w przyszłości. Ukraina czeka na wsparcie. "Już widzimy rezultaty" Ivan Havryliuk, pierwszy wiceminister obrony Ukrainy w rozmowie z AP powiedział, że jego kraj wciąż czeka na broń, jednak sytuacja już się polepszyła. - Już widzimy rezultaty. Na początku roku przewaga artyleryjska Rosji wynosiła 7 do 1, ale obecnie spadła do 5 do 1 - przekazał. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Wiceminister uznał, że aby zneutralizować rosyjskie siły powietrzne, Ukraina potrzebuje co najmniej 130 myśliwców F-16. Optymistycznie zaznaczył, że te przybędą jeszcze w tym roku i na początku przyszłego. - Z czasem, gdy wszystko ustalimy, osiągniemy przewagę w naszej przestrzeni powietrznej - oznajmił. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!