- Wczoraj zdecydowaliśmy o tym, że dostarczymy broń do Ukrainy. Na agresję Putina jest tylko jedna odpowiedź. Drugie nasze zadanie to odsunięcie Putina od kontynuowania tej wojny - mówił kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Niemcy: Wyłączamy Rosji system SWIFT - Na agresję Putina jest tylko jedna odpowiedź. Bo drugie nasze zadanie to odsunięcie Putina od pomysłu dalszego kontynuowania tej wojny. Ta wojna będzie też katastrofą dla Rosji. Wspólnie z UE i wszystkimi państwami członkowskimi ustaliliśmy jasną drogę przeciwko tej wojnie - powiedział polityk. - Chcemy podjąć kroki karne wobec Putina i jego ludzi. Chcemy zająć majątki wszystkich oligarchów, zamykamy wszystkie banki rosyjskie i wyłączamy im system SWIFT - powiedział Scholz. Dodał, że "to decyzja z wczoraj". - Nie oczekujmy za dużo. Na pewno Putin nie zmieni zdania w ciągu jednej nocy, ale być może wkrótce. Bo dotrze do nich jaką cenę płacą za swoją agresję. Giełda rosyjska spadła o 30 procent, to znaczy, że nasze sankcje działają. I przygotowujemy dalsze sankcje, które będą jeszcze ostrzejsze. Dodał także, że "Putin jest winny wojny, a nie naród rosyjski. To wojna Putina". - Kierujemy się w tym momencie taką drogą, by dotrzeć do odpowiedzialnych - mówił. - To, co dzieje się na Ukrainie, to łamanie wszelkich praw człowieka, praw do wolności i suwerenności - mówił kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Niemcy: Widzimy brak skrupułów Putina - 22 lutego 2022 roku przejdzie do historii jako najbardziej ponury dzień. Napaść na Ukrainę, którą podjął prezydent Putin, to wybuch wojny z jednego tylko powodu: aby odebrać wolność Ukraińcom - mówił szef niemieckiego rządu. - Potworne zdjęcia, jakie dostajemy z Kijowa czy z Mariupola, uwidaczniają nam brak skrupułów Putina. Widzimy ból i cierpienie ludzi, wszystkich nas to dotyczy. Wiem dokładnie, jakie pytania muszą sobie zadawać ci ludzie. Jakie mają teraz problemy wobec tych wiadomości i rzeczywistości, która ich otacza - powiedział. - Znamy to tylko z opowiadań naszych rodziców i dziadków. Dla młodych ludzi to co się dzieje, wojna, jest nie do pojęcia - powiedział Scholz. - Wielu wyraża swoje niezadowolenie protestując na ulicach. Mamy zmianę epoki w tym momencie. To znaczy świat po tym nie będzie już taki sam - mówił i dodał, że "W rzeczywistości chodzi o pytanie o kwestię władzy. Czy Putin chce cofnąć zegary do dziewiętnastego wieku, czy będziemy mieli na tyle siły i mocy, aby mu pokazać gdzie jest jego granica?" - pytał kanclerz. - To wymaga od nas dużego poświęcenia. Tego chcemy, będziemy walczyć o naszą wolność i demokrację oraz o nasz dobrobyt - dodał i wyraził wdzięczność politykom, w tym przewodniczącej Bundestagu i szefom ugrupować politycznych za zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia parlamentu - Napaść na Ukrainę, to nie jest tylko chęć wytarcia z mapy świata niepodległego państwa, ale jest to naruszenie równowagi pokojowej w Europie, jest to wyłom w całej harmonii współpracy międzypaństwowej. Razem z Francją próbujemy stworzyć wspólną metodę działania przeciwko tej władzy - mówił. Dodał, że Niemcy nie są osamotnione w działaniach, co potwierdzają wyniki konferencji w Nowym Jorku oraz stanowiska przekazane przez USA i Francję. - Tylko włączając hamulec bezpieczeństwa możemy zatrzymać ten potworny bieg zdarzeń. To ogromny wstyd dla nas, że coś takiego ma miejsce - powiedział Scholz. Kanclerz Niemiec: Napaść na Ukrainę to zmiana epoki - Prezydent Putin mówi tutaj o obronie bezpieczeństwa, ale on to bezpieczeństwo załatwia poprzez użycie broni i agresję. Narusza bezpieczeństwo całej Europy - mówił szef niemieckiego rządu. - Nie jest możliwe utrzymanie bezpieczeństwa w Europie przy takiej agresywnej postawie Rosji. Musimy postawić temu wyraźną granicę. Musimy wyjść naprzeciw wyzwaniom, które stawia nam w tej chwili czas. Mieliśmy wiele propozycji negocjacji pokojowych, ale w tej chwili musimy przede wszystkim wspierać Ukrainę w jej problemach w największym stopniu, jak to jest możliwe - mówił. Kijów: Rosjanie rozstrzelali rodzinę, w tym kilkuletnią dziewczynkę - Napaść na Ukrainę tworzy nową epokę. Sami obywatele bronią Kijowa, Charkowa Odessy, Mariupola. Walczą o wartości, które są nam wspólne. Jako demokraci i Europejczycy jesteśmy po właściwej stronie historii - powiedział Scholz. - Ta zmiana epoki dotyczy całej Europy. Być może jest to moment na wzmocnienie stosunków w Unii Europejskiej. Pytaniem nie jest teraz co my powinniśmy zrobić, ale co jest najlepsze dla całej Unii Europejskiej - mówił kanclerz Niemiec. "Bundeswehra jest gotowa do natychmiastowego działania" - Po II wojnie światowej mieliśmy bardzo dobre pokojowe stosunki z Rosją i narodem rosyjskim. I to jest bardzo ważne dla nas, aby tak było dalej. Wiem, jak trudno jest w tej chwili zrozumieć co się dzieje nie tylko naszym obywatelom, ale także tym ludziom, którzy urodzili się w Rosji i mieszkają w tej chwili w Niemczech. Ważne jest, że jest to wojna Putina ze światem wolności - mówił Sholz i przypomniał o protestach w miastach Rosji przeciwko wojnie z Ukrainą choć ich uczestnicy "biorą na siebie to, że grozi im więzienie i wysokie kary". - Niemcy są w tej chwili absolutnie po stronie Ukrainy i całe nasze współczucie kieruje się w stronę ofiar tej wojny. Dlatego też stoimy po stronie tych Rosjan, którzy są przeciwni działalności Putina, wiemy że jest ich wielu - powiedział. - Tym wszystkim chciałem powiedzieć nie poddawajcie się. Jestem przekonany, że wolność, tolerancja prawa człowieka obronią się także w Rosji - dodał Scholz.Według niego "wielkim wyzwaniem jest powstrzymanie działań wojennych skierowanych na inne kraje w Europie". - Jako członek NATO jesteśmy zobowiązani dopilnować tego. Powiedziałem naszym partnerom w Europie Wschodniej, że "jesteśmy z wami i nie opuścimy was w tych trudnych mementach i będziemy bronić każdego metra ziemi objętego ochroną NATO" - dodał Scholz. - Mówimy to zupełnie poważnie, ponieważ przyjęcie państwa do NATO oznacza obronę tego państwa i jego suwerenności przez Sojusz - podkreślił. - Bundeswehra ma taki obowiązek i jest przygotowana na obronę wschodniej flanki NATO. Nasze wojsko jest w tej chwili gotowe na natychmiastowe podjęcie działań. Rozszerzyliśmy tez jego uprawnienia i możliwości działania - wyjaśnił polityk. Niemcy zwiększają wydatki na armię - Zmiana epoki, która oznacza świat po agresji Putina wymaga, abyśmy stanęli przed wyzwaniami. Niemcy przyczynią się do powstrzymania tej agresji. W tym momencie musimy przyznać Bundeswehrze nowe uprawnienia, takie których nie miała w wyniku zaszłości historycznych - powiedział niemiecki kanclerz. Scholz ogłosił także, że Niemcy zwiększają wydatki na armię. Wydadzą 100 miliardów euro na działania związane z bezpieczeństwem kraju. Jak powiedział Scholz, robią to "by być wiarygodnym partnerem". - W czwartek prezydent Putin stworzył zupełnie nową rzeczywistość. Wymaga ona od nas jasnej odpowiedzi. Wczoraj zdecydowaliśmy o tym, że dostarczymy broń na Ukrainę - powiedział. - Musimy utrzymać niezależność energetyczną kraju - dodał. Powiedział też, że wojna Putina przyczyniła się do wyższych cen energii. - Jesteśmy za pokojem w Europie, nigdy nie zgodzimy się na agresję. Będziemy się starać rozwiązać ten konflikt tak, by w Europie nadal panował pokój. Nie jesteśmy w tym sami, mamy partnerów w Europie - powiedział niemiecki polityk w Bundestagu.