Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Kadyrow nagle zmienił zdanie. "Wystarczyły" nietypowe listy z Ukrainy

"Rozkaz nie brać jeńców został anulowany" - oświadczył w sieci Ramzan Kadyrow. Przywódca Czeczenii odwołał tym samym polecenie, które wydał końcem października po ataku ukraińskiego drona na Rosyjski Uniwersytet Sił Specjalnych im. Wladimira Putina w Gudermes. "Ci, którzy chcą poddać się wojskom rosyjskim, przeżyją. Pozostałym nie zazdroszczę" - dodał Kadyrow.

Ramzan Kadyrow wycofał rozkaz ws. brania jeńców do niewoli
Ramzan Kadyrow wycofał rozkaz ws. brania jeńców do niewoli/ALEXEY NIKOLSKY / SPUTNIK /AFP

Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow informację o wycofaniu wydanego niedawno rozkazu przekazał za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Końcem października, kiedy ukraiński dron uderzył w Rosyjski Uniwersytet Sił Specjalnych im. Wladimira Putina w miejscowości Gudermes, Kadyrow zapowiedział odwet.

Czeczeński przywódca zwrócił się wówczas do swoich dowódców, aby nie brali Ukraińców do niewoli, ale "zniszczyli ich". W oświadczeniu w sieci wyjaśnił, co spowodowało, że zmienił zdanie.

Wojna w Ukrainie. Ramzan Kadyrow wycofał rozkaz

"W ciągu ostatnich kilku dni otrzymałem ponad dwa tysiące listów od mieszkańców Ukrainy z prośbą o odwołanie mojego wcześniejszego rozkazu o nie braniu do niewoli żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy" - przekazał Ramzan Kadyrow, dodając przy tym, że wiadomości piszą do niego kobiety, których bliscy zostali zmobilizowani, czy mężczyźni, którzy trafili na front nie z własnej woli.

Przywódca Czeczenii zaznaczył, że uzasadnienie prośby w każdym z listów jest takie samo - "poddanie się rosyjskim bojownikom jest jedynym sposobem na pozostanie przy życiu dla tych, którzy zostali wysłani do okopów wbrew swojej woli". Dalej Kadyrow nadmienił, że ukraińscy żołnierze "od dawna wiedzą, że w siłach specjalnych 'Achmat' jeńcy są traktowani humanitarnie".

"Ku mojej wielkiej radości, składający petycję rozumieją, że są ofiarami zachodniego tchórzostwa i podłości i są wysyłani do okopów przez polityków Europy i USA, a kierownictwo kraju - (jest - red.) skorumpowanymi marionetkami" - ocenił we wpisie czeczeński przywódca.

Jak oświadczył Kadyrow, rozkaz "nie brać jeńców został anulowany". "Ci, którzy chcą poddać się wojskom rosyjskim, przeżyją. Pozostałym nie zazdroszczę" - dodał. Wcześniej polecenie o niebraniu do niewoli Ukraińców otrzymali z kolei Rosjanie w obwodzie kurskim, gdzie nadal trwa ofensywa Kijowa.

Czeczenia. Dron uderzył w uniwersytet sił specjalnych im. Putina

Do ataku drona na Rosyjski Uniwersytet Sił Specjalnych im. Wladimira Putina doszło 29 października nad ranem. W wyniku uderzenia bezzałogowca doszło do pożaru dachu. Niedługo później przywódca Czeczenii stwierdził, że w ataku zginęli ukraińscy jeńcy. "W każdym strategicznym obiekcie Federacji Rosyjskiej na terytorium Rosji przetrzymywanych jest do 10 ukraińskich jeńców wojennych" - przekazał.

Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja

Atak na uniwersytet na terytorium Czeczenii był pierwszym, jaki przeprowadzono na tamtym terenie od rozpoczęcia pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Kadyrow zagroził odpowiedzialnym za operację odwetem, "jaki się nie śnił".

Uniwersytet w Gudermes formalnie zarejestrowany jest jako klub strzelecki. W kwietniu tego roku Ramzan Kadyrow mianował swego 16-letniego syna Adama kuratorem placówki.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Sikorski w "Gościu Wydarzeń": Z sojusznikami podejmiemy decyzję co zrobimy z Ławrowem/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także