Środa była ostatnim dniem wizyty amerykańskiego prezydenta w Polsce. Po południu Joe Biden brał udział w szczycie Bukareszteńskiej Dziewiątki. Wcześniej, jak poinformowała ambasada Stanów Zjednoczonych na Twitterze, spotkał się z pracownikami misji USA w Polsce. Joe Biden w Polsce. Przemówienie prezydenta USA We wtorkowe popołudnie amerykański przywódca wygłosił w Arkadach Kubickiego przy Zamku Królewskim w Warszawie szeroko komentowane na świecie przemówienie. - Będziemy bronić suwerenności narodów i demokracji. Nie powinno być żadnych wątpliwości - nasze wsparcie dla Ukrainy nie będzie zachwiane, a zobowiązania NATO to święta przysięga obronienia każdej piędzi terytorium krajów sojuszu - podkreślił. Stwierdził też, że Putin myślał, iż "jest twardy, a demokratyczni przywódcy słabi, i wtedy spotkał się z żelazną wolą Ameryki i narodów na całym świecie, które odmawiają zaakceptowania świata rządzonego przez strach i siłę". - Putin znalazł się na wojnie z narodem prowadzonym przez człowieka, którego odwaga była wykuwana w ogniu i żelazie, prezydentem Zełenskim - powiedział Biden. Putin - dodał - "został postawiony wobec czegoś, o czym rok temu myśleliśmy, że jest niemożliwe - demokracje świata stały się silniejsze, nie słabsze, a autokracje świata stały się słabsze, nie silniejsze, ponieważ w momencie wielkiego wstrząsu i niepewności, najważniejsze to wiedzieć za czym się opowiadamy i kto nas wspiera".