Amerykański think tank podkreśla, że pomiędzy linią frontu a miastem Chersoń, stolicą obwodu, znajdują się tereny wiejskie z małymi miejscowościami. Oznacza to, że informacje o ruchach wojsk i przejmowaniu kontroli nad obszarami przez poszczególne armie niekoniecznie przedostają się do publicznej wiadomości, zwłaszcza, że Rosji nie zależy na informowaniu o sukcesach Ukraińców. Deputowany chersońskiej rady obwodowej Serhij Chłań ogłosił w sobotę, że siły ukraińskie odzyskały szereg miejscowości w obwodzie, ale poprosił mieszkańców, aby nie informowali o postępach kontrofensywy, dopóki nie zrobią tego ukraińskie władze. Dzień wcześniej reporter magazynu "Foreign Policy" Jack Detsch podał, powołując się na anonimowe źródło rządowe w USA, że Ukraińcy odzyskali w ostatnim tygodniu kontrolę nad "częścią okupowanych przez Rosjan wsi" w obwodzie chersońskim, co sugeruje, że ukraińska kontrofensywa przyniosła zdobycze terytorialne. Wojska rosyjskie wciąż prowadziły tymczasem na ograniczoną skalę działania zwiadowcze na wschód od Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy i ograniczone ataki lądowe na północny zachód od Słowiańska, na wschód od Siewierska i na południe od Bachmutu - napisano w raporcie ISW. Rosja tworzy "ochotnicze bataliony" Kreml w dalszym ciągu tworzy w poszczególnych regionach Rosji "ochotnicze bataliony" i najprawdopodobniej dąży do utworzenia 16 takich formacji przed końcem lipca. Rosyjskie władze okupacyjne na zajętych terytoriach Ukrainy szykują się natomiast do przeprowadzenia tzw. referendów aneksyjnych, by włączyć te obszary do Rosji. W tym celu starają się odciąć mieszkańców od nierosyjskich źródeł informacji - dodano. Władze okupacyjne w obwodzie chersońskim i zaporoskim ogłosiły, że będą ograniczać dostęp do serwisów Google i YouTube, by pozbawić mieszkańców możliwości wyszukiwania ukraińskich stron internetowych. Na kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów obszarach obwodów ługańskiego i donieckiego wyszukiwarkę Google zablokowano 21 i 22 lipca - przypomina ISW.