"Dziś rano (czasu lokalnego) dwaj mężczyźni podjęli próbę zdjęcia z budynku Konsulatu Generalnego RP w Irkucku flag Unii Europejskiej i Polski. Uniemożliwiono im to" - napisał na Twitterze rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina. Rzecznik MSZ zamieścił również nagranie całego wydarzenia. Jak się okazuje, dwóch mężczyzn użyło ciężkiego sprzętu, by dostać się do elewacji budynku konsulatu. Kiedy jeden z wandali zdejmował polską i europejską flagę, na balkon budynku wyszedł pracownik Konsulatu Generalnego. - Co wy robicie? - słyszymy pytania pracownika, które padają w języku rosyjskim. Incydent w Irkucku. Flagi pozostały na swoim miejscu Następnie ma miejsce wymiana zdań między pracownikiem konsulatu a intruzem. W tym czasie wandal szarpie umocowane do balustrady flagi, na czym film się kończy. Z wpisu rzecznika MSZ dowiadujemy się, że flagi ostatecznie pozostały na swoim miejscu, jednak nie są znane przyczyny zachowania intruza. Rzecznik MSZ, dopytywany na Twitterze, jakiej narodowości byli wandale wskazał, że tożsamość sprawców nie jest znana. Do zdarzenia doszło w położonym na Syberii w Rosji Irkucku. Można więc domniemywać, że incydent związany jest z toczącą się w Ukrainie wojną wywołaną przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Polska, a także wiele innych krajów Unii Europejskiej angażuje się w pomoc Ukrainie, co mogło być powodem, dla którego zaobserwowano opisywany incydent.