Według gazety, przewóz dzieci był prawdopodobnie zorganizowany bez wiedzy i zgody władz Wysp Kanaryjskich przez Ukrainkę mieszkającą w gminie La Oliva na Fuerteventurze. Kobieta jednak zaprzecza, by brała udział w przewożeniu dzieci. Ta sama osoba zorganizowała wcześniej, ale w koordynacji z lokalnymi władzami przyjazd do La Olivy 16 dzieci z sierocińca koło Kijowa. Hiszpańskie władze, w tym ministerstwo sprawiedliwości, wyraziły zaniepokojenie "zaginięciem" dzieci - pisze "El Pais". Uchodźcy z Ukrainy. Zatrzymany 41-latek Pod koniec marca hiszpańska policja informowała o zatrzymaniu na dworcu autobusowym w Madrycie 41-letniego uchodźcy z Ukrainy, który podróżował z dwoma dziewczętami w wieku 15 i 16 lat. Mężczyzna przyjechał z nieletnimi autobusem z Warszawy i twierdził, że jest ich krewnym. Pracownik wiozącej uchodźców organizacji pozarządowej poinformował policję o podejrzanym zachowaniu mężczyzny wobec nieletnich. Policyjne śledztwo wykazało, że dziewczęta wyjechały z Warszawy wbrew woli rodziców, a jedna utrzymywała, że jest narzeczoną towarzyszącego im mężczyzny. Ukrainiec został oskarżony o uprowadzenie nieletnich i handel ludźmi; dziewczętami zajęła się opieka społeczna w Madrycie. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę do Hiszpanii przybyło prawie 14 tys. ukraińskich dzieci.