Medialne doniesienia o spotkaniu Wołodymyra Zełenskiego i Benjamina Netanjahu zostały potwierdzone przez ambasadora Ukrainy w Izraelu Jewhena Korniuczuka. Zdaniem ekspertów, spotkanie w ramach wizyty w Nowym Jorku to idealne tło dla Benjamina Netanjahu, który w swojej polityce stara się uniknąć zerwania stosunków Izraela z Rosją. Do tej pory przedstawiciele władz w Jerozolimie sukcesywnie odrzucali zaproszenia do Kijowa. W stolicy Ukrainy nie pojawili się poprzednicy Netanjahu, Naftali Bennett i Yair Lapid. Najczęstszym wytłumaczeniem podawanym mediom była kwestia bezpieczeństwa. Napięte relacje Kijów - Jerozolima Sukcesywne odmawianie wizyt izraelskich polityków w Ukrainie to nie jedyny problem, który nakłada się na wyjątkowo napięte relacje pomiędzy władzami w Kijowie i Jerozolimie. Kilka dni temu Ukraina ostro skrytykowała Izrael za podpisanie umowy na wspólne produkcje filmowe z Rosją. Kijów zarzucił izraelskim politykom pomoc Moskwie w szerzeniu propagandy. Zobacz też: Generał Surowikin zastąpi Jewgienija Prigożyna. Wyjechał do Afryki Ambasador Ukrainy w Izraelu ostrzegł, że Kijów może zdecydować się na zamknięcie swoich granic dla izraelskich pielgrzymów udających się do Humania. Wcześniej dochodziło do napięć związanych z odmową pomocy militarnej Ukrainie. Rząd Izraela zapewniał, że jest gotowy na stworzenie systemu wczesnego ostrzegania o rakietach, jednak nie zdecydował się na przesłanie broni, nawet do celów obronnych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!