Rosjanie twierdzą, że udało im się zniszczyć dwa amerykańskie systemy HIMARS, używane przez siły zbrojne Ukrainy. Informację na ten temat podał Reuters, zastrzegając, że nie może zweryfikować prawdziwości twierdzenia. Agencja powołała się na rosyjski Interfax, który z kolei cytuje rosyjski resort obrony. MON Federacji Rosyjskiej informację o zniszczeniu HIMARS-ów przekazało w codziennej informacji operacyjnej, którą służby prasowe resortu publikują między innymi w Telegramie. Każdego dnia pojawia się filmik, na którym rzecznik ministerstwa obrony Igor Konaszenkow opowiada o rosyjskich sukcesach na froncie. Rosjanie twierdzą, że zniszczyli HIMARS-y W poniedziałek Konaszenkow swoje wystąpienie rozpoczął od informacji o zniszczeniu dwóch systemów HIMARS w rejonie Charkowa. Problem polega na tym, że słowa rzecznika zobrazowane są nagraniem z kamery na precyzyjnym pocisku, który uderza w dwupiętrowy budynek. Na filmie w żadnym momencie nie widać baterii HIMARS. Pocisk trafia za to w okno budynku na pierwszym piętrze. W jaki sposób system miałby się znaleźć w budynku - nie wiadomo. "Klauni z rosyjskiego MON pokazali, gdzie zniszczyli HIMARS. Widzicie, tutaj, w gabinecie na drugim piętrze (w Ukrainie nie liczy się parteru - red.) są dwie wyrzutnie rakiet" - komentuje portal Glavred. W dalszej części filmu pojawia się też informacja o zniszczeniu baterii do wystrzeliwania przeciwokrętowych pocisków Harpoon amerykańskiej produkcji. Ta wiadomość zobrazowana jest z kolei wystrzeliwaniem rosyjskich rakiet. Pociski HIMARS w Ukrainie Po tym jak Stany Zjednoczone przekazały wojskom ukraińskim systemy artylerii rakietowej HIMARS, zdecydowanie zwiększyła się szansa na skuteczne atakowanie rosyjskich celów w głębi frontu. Od kilku tygodni Ukraińcy przekazują dane o kolejnych, zaatakowanych składach amunicji okupantów. W nocy z niedzieli na poniedziałek władze informowały o zniszczonym składzie w Skadowsku nad Morzem Czarnym. Ta wiadomość została poparta zdjęciami i filmami z lokalnych kanałów w Telegramie.