Informację o postępach Rosjan w kluczowym w regionie mieście przekazał rzecznik prasowy 24. Brygady Zmechanizowanej im. Króla Danyła Sił Zbrojnych Ukrainy Andrij Połukhin. Z najnowszych doniesień wynika, że rosyjski okupant kontroluje obecnie już 40 procent miasta Czasiw Jar w obwodzie donieckim. Według Połukhina przejęcie kontroli nad całością osady da Rosjanom przewagę taktyczną w rejonie miast takich jak Kostantynówka, Drużkiwka i Kramatorsk, a także na szlakach logistycznych pomiędzy nimi. Wojna w Ukrainie. Czasiw Jar w opałach. Rosjanie kontrolują 40 proc. miasta - To byłaby bardzo niebezpieczna sytuacja, jeśli mowa o ich szansach na przejęcie kontroli nad obwodem donieckim w jego granicach administracyjnych - analizował rzecznik. Jak dodał, miasto jest rozbite, a wróg stawia krok za krokiem, tak jak podczas okupacji w Awdijiwce i Bachmucie. - Wróg nie uważa tych terenów za swoje, niszczy wszystko, co spotyka na drodze - dodał wojskowy, którego cytuje Unian. Sytuacja w mieście jest bardzo trudna, ale od walk w tym rejonie zależą także losy kolejnych ważnych osad. Jak od miesięcy podkreślają żołnierze i analitycy, Czasiw Jar jest "strategicznie ważną lokalizacją". - Jeśli wojska rosyjskie zdobędą miasto, wysokie wzniesienie, na którym znajduje się miejscowość, umożliwi im to ostrzał terenów wokół Kramatorska - analizował jeszcze w kwietniu ekspert wojskowy płk Roman Switan. Wojna w Ukrainie a Czasiw Jar. Ważą się losy kluczowego miasta Czasiw Jar - z uwagi na swoje strategiczne położenie - uznawany jest za "bramę do Doniecka", stanowiąc fundamentalny punkt dla ukraińskich formacji obronnych w regionie. Zajęcie miejscowości przez wojska Federacji Rosyjskiej diametralnie zmieniłoby sytuację w częściowo okupowanym obwodzie - otworzyłoby przed Moskwą nowe możliwości i istotnie cofnęłoby linię frontu. Więcej informacji o wojnie w Ukrainie. Czytaj raport specjalny Interii Z uwagi na nieustające natarcia Rosjan w lipcu dowództwo zdecydowało o wycofaniu się ukraińskich jednostek z dzielnicy Kanał. Rzecznik operacyjno-strategicznej grupy żołnierzy Chortyca Nazar Wołoszyn mówił wtedy, że "utrzymywanie dzielnicy Kanał po wejściu tam przeciwnika stało się bezcelowe". Podkreślił, że zagrażało to życiu i zdrowiu żołnierzy oraz dodał, iż pozycje obrońców zostały zniszczone. Sytuacja w mieście może skomplikować się jeszcze bardziej, ponieważ Rosjanie napierają także z sukcesami na inną strategicznie ważną osadę - Pokrowsk. Miasto leży przy szlaku zaopatrzeniowym do innych miejscowości kontrolowanych przez wojska ukraińskie, w tym m.in. właśnie do Czasiwego Jaru. Źródła: Unian, Interia ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!