Obrona na tym kierunku w obwodzie donieckim utrzymywana jest przez brygadę "KaraDah". Jak podaje agencja Unian, powołując się na niemieckiego analityka wojennego i dziennikarza Juliana Röpcke, sąsiednie zgrupowania nie są w stanie trzymać swoich pozycji. "Siły obronne zostaną zmuszone do opuszczenia miasta Sełydowe, by uniknąć okrążenia" - wskazuje agencja. "Teraz Sełydowe jest już w połowie okrążone" - dodaje. Röpcke przewiduje, że miasto upadnie "mimo swoich odważnych obrońców". "To gorzka rzeczywistość" - ocenia. Wojna w Ukrainie. Rosjanie nacierają w obwodzie donieckim Zaledwie w poniedziałek analityk wskazywał, że Ukraińcy powstrzymali natarcie Rosjan w okolicach miasta Sełydowe. W odpowiedzi na informacje ukraiński major rezerwy Ołeksij Hetman podkreślał, że w pobliżu miejscowości znajdują się "wioski z dziesięcioma domami, w których nikt nie mieszka od 15 lat". Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Sełydowe znajduje się w okolicy Pokrowska, gdzie wiele miejscowości zajęli Rosjanie. Siły rosyjskie nieustannie prowadzą ataki na tym kierunku. Jak informowaliśmy w środę rano, siły rosyjskie napierają również na Torećk w obwodzie donieckim, stosując metodę spalonej ziemi. Rzeczniczka ukraińskiej brygady wskazywała, że w związku z trudną sytuacją, żołnierze muszą przenosić się na inne stanowiska. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w porannym raporcie w środę powiadomił, że na kierunku pokrowskim największą koncentrację ataków wroga odnotowano w pobliżu miejscowości Sełydowe. "Na kierunku pokrowskim nasi obrońcy zatrzymali 26 szturmowych i ofensywnych działań agresora" - podano. Źródło: Unian ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!