Miniony piątek. Godzina 7:30. Na belce informacyjnej TVP Info hasło: "Nuklearny atak Putina na Ukrainę". W rzeczywistości: ostrzał elektrowni jądrowej na Zaporożu. Choć czyny, których dopuścili się Rosjanie, atakując i przejmując ostatecznie budynek elektrowni, to działania haniebne, tytułowanie ich "nuklearnym atakiem" wypacza znaczenie zajścia. Co więcej, potęguje również strach, choć w wyniku rosyjskiego ostrzału nie został uszkodzony żaden reaktor, a badające poziom promieniowania instytucje zapewniły, że do niebezpiecznych dla zdrowia i życia ludzi konsekwencji nie doszło. Pasek TVP Info pod lupą. Skarga do KRRiT Pasek sugerujący mroczniejszy scenariusz stał się przedmiotem skargi, którą troje członków rady programowej Telewizji Polskiej wniosło do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Serwis wirtualnemedia.pl podaje, że członkowie rady powołali się na naruszenie ustawy o radiofonii i telewizji. Jak czytamy, pod pismem widnieją podpisy: Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, Janusza Daszczyńskiego i Krzysztofa Lufta. "Zarzucamy nadawcy działanie sprzeczne z art. 18 ust. 1 Ustawy o Radiofonii i Telewizji poprzez rozpowszechnianie treści godzących w polską rację stanu oraz z art. 21 ust. 1 i 2 poprzez niezachowanie zasad wyważenia, rzetelności i kierowania się odpowiedzialnością za słowo" - cytuje fragment skargi serwis. "Ten skandaliczny incydent, wzbudzający panikę i przerażenie obywateli, godzi w polską rację stanu" - dodają autorzy skargi. TVP Info: Jedna nieprecyzyjna belka Do całej sytuacji odniosła się już także TVP Info. "W TVP Info przez cały dzień szeroko informujemy o rosyjskim ataku na ukraińską elektrownię atomową, jego skutkach i braku zagrożenia dla Polaków. Powielanie jednej nieprecyzyjnej belki informacyjnej, która rano pojawiła się na kilkadziesiąt sekund, jest mylące i wprowadza w błąd" - odpowiedziała telewizja na swoim koncie na Twitterze.