Amerykańskie wojsko szkoli dwóch ukraińskich pilotów, wynika z informacji CNN. Stacja powołuje się na źródła rządowe. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie USA, mimo nacisków Ukrainy, odmawiają zgody na dostarczenie jej myśliwców. Ukraińscy piloci ćwiczą na symulatorach w USA Amerykański urzędnik wojskowy przekazał reporterom CNN podróżującym z sekretarzem obrony Lloydem Austinem na Bliski Wschód, że dwaj ukraińscy piloci byli w Tucson w Arizonie. Rozmówca CNN podkreślił, że podczas pobytu w USA, Ukraińcy nie będą odbywać lotów na żadnej z maszyn, ale jedynie korzystać z symulatorów. Jak zaznaczył urzednik, "nie ma żadnych nowych" wiadomości do przekazania w sprawie ewentualnych dostaw F-16 dla Ukrainy. Ponadto nie ma żadnych nowych planów dotyczących zwiększenia liczby ukraińskich pilotów w USA. Według CNN testy wskazują, że USA nie wykluczają zupełnie możliwości dostaw myśliwców dla walczącej z rosyjska inwazją Ukrainy. Ćwiczenia w wojskowej bazie w Arizonie miały pomóc ukraińskim pilotom zwiększyć ich umiejętności. Powinny poprawić możliwości doradzania siłom powietrznym. Podobne szkolenia w ostatnich miesiącach zaoferowali Ukrainie inni zachodni sojusznicy. Biden: Zełenski nie potrzebuje F-16 Prezydent USA Joe Biden podkreślił pod koniec lutego w rozmowie z ABC, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski "nie potrzebuje teraz myśliwców F-16". Przypomnijmy, że we wtorek podsekretarz obrony ds. polityki Colin Kahl przekazał członkom Izby Reprezentantów, że USA nie rozpoczęły szkolenia dla Ukraińców, które obejmuje myśliwce F-16. Według ocen Pentagonu, o których pisze CNN, ewentualna dostawa F-16 oraz szkolenia mogłaby potrwać 18 miesięcy. Sprawę komplikuje fakt, że tak naprawdę nie wiadomo, jakie myśliwce ostatecznie zostaną dostarczone Ukraińcom. Poza F-16 w grę wchodzą m.in. brytyjskie Tornado czy francuskie Mirage.