Sejm pracuje dziś w trybie nadzwyczajnym. Jak przekazała marszałek Elżbieta Witek, nie będzie informacji bieżącej, która miała dotyczyć spraw zagranicznych, ponieważ kierownictwo resortu dyplomacji zajęte jest sytuacją na Ukrainie. - Zdejmujemy także punkt mówiący o informacji rządu na temat stanu ruchu drogowego w 2022 roku i oświadczenia poselskie - dodała. Witek przekazała, że około godz. 14 zaplanowane jest wystąpienie w Sejmie premiera Mateusza Morawieckiego. Później kluby i koła wygłoszą oświadczenia ws. rosyjskiej agresji na Ukrainę. - Wszyscy posłowie wiedzą o tym, że nie ma żadnych wyjazdów, gdyby była pilna potrzeba, żeby się spotkać. Czekamy na ustawę o obronie ojczyzny, gotowi jesteśmy do pracy w każdym czasie - powiedziała Witek. Stan wyjątkowy w Polsce? Marszałek Sejmu Elżbieta Witek pytana o możliwość wprowadzenia w Polsce wzorem Litwy i Mołdawii stanu wyjątkowego odpowiedziała: - Litwa jest w bezpośrednim zagrożeniu, zdajemy sobie z tego sprawę od dawna. Zresztą kilkadziesiąt kilometrów od naszej granicy też już padają pociski, więc to się dzieje bardzo blisko nas. Każde państwo podejmuje takie decyzje, jakie uznaje za najbardziej adekwatne do sytuacji, z jaką się mierzą - powiedziała. I dodała: -Przygotowujemy też kolejną uchwałę dzisiaj, która będzie podejmowana właśnie około godziny 14, już w świetle tej nowej rzeczywistości, ale myślę, że każdy z parlamentów będzie podejmował decyzje w zależności od tego, jak się będzie rozwijała sytuacja. Relacja z wojny na Ukrainie. Media są proszone o odpowiedzialność Marszałek Witek zapewniła, że w związku z sytuacją na Ukrainie jest w kontakcie z przewodniczącym ukraińskiego parlamentu Rusłanem Stefanczukiem, a po południu ma zaplanowaną z nim rozmowę, by zorientować się jaka jest sytuacja. - Chciałabym też zaapelować do wszystkich mediów: to jest nasza wspólna odpowiedzialność za przekaz, jaki idzie w świat. W związku z tym myślę, że wszyscy powinni być w tej chwili odpowiedzialni - dodała marszałek. - To ważny dzień, bardzo trudny. Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, że ten przekaz, który będzie szedł w świat, także ze strony mediów, nie tylko polityków, wymaga od nas wielkiej odpowiedzialności - oświadczyła Elżbieta Witek.