"W piątek rosyjskie wojska kilkukrotnie ostrzeliwały teren Zaporoskiej Elektrowni Atomowej" - podała w sobotę spółka Enerhoatom. Podobnie było w sobotę. Po południu, około 13:30 lokalnego czasu, zaczęły pojawiać się doniesienia o eksplozjach w Zaporożu. W regionie ogłoszono alarm lotniczy - podają ukraińskie media. Największa elektrownia jądrowa w Europie Przypomnijmy, rosyjskie wojska zajęły Enerhodar i Zaporoską Elektrownię Atomową na początku marca. Pod koniec maja szef ukraińskiego koncernu Enerhoatom Petro Kotin poinformował, że na terenie siłowni znajduje się prawie 500 rosyjskich żołnierzy, transportery opancerzone, czołgi, pojazdy Ural, materiały wybuchowe i "wszystko to, co nie powinno znaleźć się w elektrowni". Enerhoatom kontrolował jednak dotychczas obiekt pod względem jego eksploatacji i obsługi technicznej. Na początku sierpnia rosyjskie wojska kilkakrotnie ostrzelały teren elektrowni, stwarzając ryzyko uwolnienia substancji promieniotwórczych. Moskwa oskarżyła o te incydenty władze w Kijowie. Zaporoska Elektrownia Atomowa została zbudowana w latach 1980-1986 i jest największą siłownią jądrową w Europie. Przed rosyjską inwazją pracowało w niej sześć reaktorów, każdy o mocy 950 MW. Obiekt znajduje się w odległości około 680 km na południowy wschód od Kijowa.