"Pożar zniszczył kilka zbiorników paliwa w magazynie w rosyjskim mieście Biełgorod w pobliżu granicy z Ukrainą. Dostawy dla rosyjskich sił okrążających Charków (60 km od Biełgorodu) mogą być szczególnie nadwyrężone" - napisało na Twitterze brytyjskie ministerstwo obrony. Eksplozje w Biełgorodzie. Ukraina nie potwierdza udziału "Prawdopodobna utrata łańcucha dostaw paliwa i amunicji z tych magazynów może doprowadzić do dodatkowego krótkoterminowego obciążenia i tak już skomplikowanej logistyki Rosji. Szczególnie uniemożliwione może być zaopatrzenie w surowce wojsk rosyjskich otaczających Charków" - dodał resort. Wcześniej w piątek gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow informował o pożarze w magazynie ropy i oskarżył o jego spowodowanie ukraińskie wojska. Strona ukraińska nie potwierdziła swojego udziału w tym zdarzeniu.