Przemawiając w telewizji państwowej wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk, oświadczyła, że cywile próbujący opuścić oblężony przez Rosjan Mariupol będą musieli wyjechać z miasta swoimi prywatnymi samochodami. Jak wyjaśniła, siły rosyjskie "nie przepuszczają autobusów przez punkty kontrolne Mariupola". W jej ocenie z niemal całkowicie zrujnowanego miasta trzeba ewakuować jeszcze ponad 100 tys. osób. Ewakuacja ludności Mariupola Odcięty od świata i dostaw pomocy humanitarnej Mariupol w obwodzie donieckim jest bez przerwy ostrzeliwany przez wojska rosyjskie. Sytuacja humanitarna w mieście jest katastrofalna. Strona ukraińska nie ma możliwości ustalenia liczby ofiar ani dostarczenia do miasta pomocy. W piątek wieczorem prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że po zakończeniu dwudniowego szczytu UE, że w ciągu 48 do 72 godzin ma zamiar rozmawiać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem o ewakuacji ludności z tego oblężonego przez wojska rosyjskie miasta. Macron poinformował dziennikarzy, że inicjatywa dotycząca ewakuacji będzie realizowana we współpracy z Grecją i Turcją, a wcześniej w piątek rozmawiał o niej z merem Mariupola Wadymem Bojczenką. Dodał, że ma nadzieję na przekonanie Putina do planu ewakuacji i ustalenie z nim sposobu przeprowadzenia i szczegółów tej operacji.