Decyzje dotyczące najwyższych szczebli ukraińskich władz zapadły w czasie posiedzenia parlamentu. Jak przekazano, za odwołaniem Ołeksandra Kubrakowa ze stanowiska wicepremiera, ministra ds. odbudowy Ukrainy, Rozwoju Wspólnoty, Terytoriów i Infrastruktury zagłosowało 272 z 450 posłów Rady Najwyższej. "Samego wicepremiera nie było na sali. Premiera (Dmytro Szmyhala - red.) też. Nie jest jasne, kto go zastąpi. Nie wiadomo też, kiedy zostanie wyznaczona nominacja" - napisał Jarosław Zeleznjak z opozycyjnej partii Głos. Kilkanaście godzin wcześniej Witalij Bezgin z prezydenckiej partii Sługa Narodu informował, że decyzja związana jest z potrzebą podziału ministerstwa na dwa oddzielne resorty. Jak wyjaśniał, w partii zadecydowano, że niemożliwe jest skuteczne, równoległe zarządzanie kwestiami infrastruktury i polityki regionalnej. "Roczne doświadczenia pokazały, że polityka regionalna nie jest priorytetem, co bezpośrednio szkodzi integracji europejskiej Ukrainy. Frakcja przyznała, że nieco ponad rok temu popełniła błąd. Stanowisko to jednoznacznie podziela większość członków wyspecjalizowanej komisji i całe środowisko eksperckie (...) Potrzebujemy organu wykonawczego, który da decentralizacji nowe życie" - stwierdził. Oficjalne wyjaśnienia polityków pomijają jednak kwestię bliskich współpracowników byłego już ministra. W 2023 roku pracownicy służb antykorupcyjnych zdemaskowali działalność grupy przestępczej zajmującej się defraudacją środków budżetowych. Jak wskazano, jednym z zaangażowanych w proceder przestępczy był zastępca Ołeksandra Kubrakowa, Wasyl Łozynski. Osoba ministra Kubrakowa była także powszechnie krytykowana po rosyjskim ostrzale elektrowni cieplnej Trypol znajdującej się w obwodzie kijowskim. Rada Najwyższa wezwała wówczas szefa resortu ds. odbudowy Ukrainy do pilnego złożenia szczegółowego raportu. Od tamtej pory polityk nie wywiązał się z powierzonego mu zadania. Nie pojawiał się w parlamencie tłumacząc się udziałem w kongresach władz lokalnych. Ukraińscy ministrowie dymisjonowani przez parlament. Dwóch polityków za kratkami W trakcie posiedzenia Rady Najwyższej Ukrainy posłowie zajęli się także osobą ministra polityki agrarnej i żywności. Mykoła Solskij większością głosów stracił piastowane przez siebie stanowisko. W tym przypadku było to potwierdzenie woli samego zainteresowanego, który wcześniej złożył oświadczenie o dymisji. Kilka dni wcześniej Naczelny Sąd Antykorupcyjny Ukrainy poinformował o zastosowaniu środku zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego aresztu dla ministra Solskiego. Polityk i współpracujący z nim urzędnicy podejrzani są o przygotowanie planu zakupu gruntów państwowych o wartości 291 milionów hrywien (29 522 667 zł - red.), a także próbę zajęcia gruntów o wartości 190 milionów hrywien (19 195 806 zł - red.). "Uczestnicy przestępstwa zapewnili zniszczenie dokumentów, na podstawie których dwa przedsiębiorstwa państwowe w obwodzie sumskim miały prawo do stałego użytkowania gruntów. W związku z ich brakiem sporządzono dokumenty o samowolnym zajęciu tych działek. Później, przy pomocy kontrolowanych urzędników działki zostały przekazane na własność określonych obywateli" - napisano w oświadczeniu. W tym samym postępowaniu zatrzymany został także wiceminister polityki agrarnej i żywności Markij Dmytrasewicz. Polityk decyzją Naczelnego Sądu Antykorupcyjnego usłyszał środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!