Uchwałę wysuniętą przez rządzącą koalicję poparło 382 posłów, przeciwko opowiedziało się 284 parlamentarzystów. Dwie osoby wstrzymały się od głosu. W dokumencie padły słowa wzywające kanclerza Olafa Scholza do podjęcia kolejnych działań w sprawie Ukrainy. Posłowie domagają się "dodatkowych systemów broni dalekiego zasięgu" na potrzeby prowadzonej z Rosją wojny. Wcześniej odrzucono propozycję złożoną przez polityków koalicji opozycyjnego CDU/CSU. Projekt wzywał do natychmiastowego przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy rakiet manewrujących Taurus o zasięgu blisko 500 kilometrów. Dałoby to nowe możliwości ukraińskim wojskowym do ostrzeliwania celów położonych głęboko w Rosji. Bundestag zadecydował w sprawie Ukrainy - Czynnik czasu jest najprawdopodobniej po stronie Putina, a sytuacja wokół Ukrainy w związku z nasilającą się ofensywą ze strony rosyjskiej wkrótce pogorszy się, także dla Zachodu - argumentował poseł Norbert Rottgen. Przeciwko takiemu rozwiązaniu była rządząca partia SPD z Olafem Scholzem na czele. - On, a nawet większość SPD nadal jest zdania, że pomimo wszystkiego, co się wydarzyło, Rosja jest i pozostaje ważniejsza dla bezpieczeństwa Europy niż wszystkie państwa między Niemcami a Rosją - tłumaczył. Za przyjęciem uchwały zagłosowało 182 posłów, 480 było przeciw. Pięć osób wstrzymało się od głosu. Poseł Gregor Gysi proponuje 48-godzinne wstrzymanie pomocy O nastrojach panujących wśród niemieckich posłów najlepiej świadczy fakt propozycji złożonej przez przedstawiciela Lewicy Gregory Gysi. Polityk zaproponował, by czasowo całkowicie wstrzymać pomoc wojskową Ukrainie. - Zachód mógłby, oczywiście po konsultacji z rządem Ukrainy, powiedzieć: Nie będziemy dostarczać broni w ciągu 48 godzin, jeśli Rosja zgodzi się na 48-godzinne zawieszenie broni - stwierdził. Zdaniem posła, jeśli doszłoby do takiej przerwy, byłaby to idealna możliwość do organizacji rozmów pokojowych i zatrzymania działań militarnych. - Jeśli Putin powie "nie", to powie: Kontynuujcie dostawy broni. Będzie to dla niego trudne. Jeśli powie "tak", najpierw nastąpi zawieszenie broni, a następnie trzeba będzie rozpocząć negocjacje - dodał. Źródło: Meduza *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!