"W ciągu minionej doby siły obronne wyeliminowały 1260 okupantów" - przekazał w mediach społecznościowych sztab Generalny Ukrainy. Tym samym bilans rosyjskich strat wzrósł i zbliża się do pół miliona zabitych. Wojna na Ukrainie. Rosyjskie straty rosną Według ukraińskiego wojska od początku wojny Moskwa straciła łącznie 482 290 bojowników. Kijów przekazał również, że w ciągu doby ukraińskim siłom udało się także zniszczyć kilkadziesiąt jednostek rosyjskiego sprzętu, w tym jeden samolot oraz pięć czołgów. Moskwa miała również stracić 22 wozy bojowe, 30 systemów artyleryjskich, 64 samochody i cysterny oraz system przeciwlotniczy i rakietę manewrującą. Trudna sytuacja na froncie. Kijów apeluje Sytuacja na froncie jest bardzo trudna. Kijów od dawna apeluje do zachodnich sojuszników o pomoc i dostarczanie potrzebnego do obrony sprzętu. Jak informował amerykański Instytut Studiów nad Wojną w piątek w obwodzie charkowskim rozpoczęła się ofensywa wojsk rosyjskich. Jej celem jest odciągnięcie ukraińskich żołnierzy od innych obszarów frontu. Ukraina. Ofensywa pod Charkowem W związku z potężnym atakiem w okolicach Charkowa strona ukraińska poinformowała, że jej jednostki musiały wycofać się z niektórych pozycji. "Rosjanie giną grupami, ale w niektórych miejscach nadal naciskają i odnoszą sukcesy" - czytamy w komunikacie walczącej w regionie brygady. Ekspert wojskowy Roman Switan przekonywał, że Rosjanie nie mają wystarczających sił, by zaatakować Charków. Jego zdaniem bojownicy udadzą się w kierunku Wołczańska. Źródło: Unian, Ukraińska Prawda ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!