W piątkowy poranek na szczycie przemawiał Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy wskazywał na "żelazne wsparcie", jakie jego kraj otrzymuje od sojuszników. Podkreślił też odwagę jego rodaków, którzy bronią kraju przed Rosją. - Minął miesiąc od rozpoczęcia naszej akcji w obwodzie kurskim - przypomniał Zełenski. Jak zauważył, to stamtąd armia nieprzyjaciela chciała rozpocząć atak na ukraińskie miasto Sumy. - Odwróciliśmy sytuację. Przejęliśmy kontrolę nad obszarem 1,3 tys. metrów kwadratowych. Obejmuje to jakieś 100 miejscowości - relacjonował. Zełenski przekazał, że Rosjanie opuścili znaczną część kontrolowanego przez Kijów terenu. Wojna na Ukrainie. Zełenski: Moskwa nie rozpocznie nowej ofensywy Wołodymyr Zełenski podkreślił, że w obecnej sytuacji Moskwa nie rozpocznie nowej ofensywy. Jak zaznaczył, nieprzyjaciel ciągle atakuje na obszarze Donbasu. Tam miał skierować "swoje najlepsze jednostki". - Putin chce bardziej okupować teren Ukrainy, niż zapewnić bezpieczeństwo w Rosji - przekonywał ukraiński przywódca. Zełenski podkreślił, że celem jego państwa jest zapewnienie pokoju, ratowanie obywateli i zakończenie wojny. - Wiecie, że działamy, mając minimalną liczbę broni. Jesteśmy wdzięczni, ale potrzebujmy więcej broni, żeby wypchnąć wojska rosyjskie z naszych terytoriów - podkreślił. Dalej zaapelował o "większą aktywność" w dostarczaniu systemów obronnych oraz "pilne dostarczenie pakietów wsparcia" na linię frontu. - Musimy mieć mocny potencjał w postaci broni dalekiego zasięgu - mówił Zełenski, zwracając się do światowych mocarstw. To pozwoliłyby - po uzyskaniu zgody - atakować cele w głębi Rosji. Rammstein. USA mają pieniądze dla Ukrainy. "Tryb pilny" Głos zabrał również sekretarz obrony USA Lloyd Austin. Zapowiedział, że Waszyngton przekaże Kijowowi 250 mln dolarów na wsparcie bezpieczeństwa. Jeszcze w piątek nowy pakiet ogłosi prezydent Joe Biden. Pieniądze zostaną przeznaczone w trybie pilnym. Jak zauważył, od czasu ostatniego spotkania w ramach grupy Rammstein w czerwcu, jego kraj przekazał do Ukrainy ponad 4 mld dolarów wsparcia wojskowego. Sekretarz obrony USA przyznał, że "Ukraina ma inicjatywę na polu bitwy", prowadząc operację w obwodzie kurskim. - Rosyjska armia broni się na swojej własnej ziemi - mówił. Austin przyznał, że armia Putina dalej atakuje ukraińskie miasta, zabijając cywilów. Dodał też, że trudna sytuacja panuje na terenie Donbasu, gdzie Moskwa chce przejąć kontrolę nad miastem Pokrowsk. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!