W wyniku rosyjskiego ataku wybuchł pożar w dużym zakładzie przemysłowym w obwodzie kijowskim. Ogień zauważono w środę około godz. 7:00. Według ukraińskich służb wcześniej na region spadły rosyjskie pociski. Wojna na Ukrainie. Ogromny pożar w obwodzie kijowskim Początkowo na miejsce wysłano 226 strażaków. W szczytowym momencie w akcji wzięło udział 247 ratowników i 111 sztuk sprzętu gaśniczego. Pożar udało się ugasić jeszcze w środę po godz. 22:00. Po zakończeniu działań ratunkowych ukraińskie służby poinformowały, że w wyniku pożaru zginęło dziewięć osób, a 29 zostało rannych. Wśród poszkodowanych jest pięcioro dzieci. W czwartek nad ranem strażacy wciąż pozostają na miejscu. "Trwa dogaszanie pożaru w zakładzie przemysłowym, powstałym w wyniku zbrojnej agresji Rosji. Na miejscu pracuje 249 pracowników, 98 sztuk sprzętu i cztery wozy strażackie" - przekazano w komunikacie. Wojna na Ukrainie. Rosja wystrzeliła drony i rakiety W nocy z wtorku na środę Rosjanie po raz kolejny wysłali swoje bombowce Tu-95MS oraz wystrzelili nad Ukrainę drony szturmowe. Siły Powietrzne Ukrainy informowały, że do ataku użyli czterech rakiet manewrujących Kh-101/Kh-555, 24 dronów Shahed-131/136, a także rakiety balistycznej Iskander-M i rakiety hipersonicznej Kh-47M2 Kindżał. W środę wieczorem przekazano, że obrona powietrzna Ukrainy zestrzeliła 29 z 30 wystrzelonych przez wroga obiektów, w tym pięć rakiet i 24 drony. Ukraińska policja informowała, że po nocnym ataku w obwodzie kijowskim odkryto fragmenty amunicji kasetowej. Źródło: Ukraińska Prawda, Unian ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!