Decyzję o wycofaniu pociągów ewakuacyjnych z Pokrowska w obwodzie donieckim zakomunikowały w czwartek władze Myrnohradu. - Ze względu na skomplikowaną sytuację bezpieczeństwa, odwołano wsiadanie osób do pociągów ewakuacyjnych ze stacji Pokrowsk - poinformowano. Tym samym, od dnia 5 września 2024 r. jako stacja początkowa do wysyłania pociągów ewakuacyjnych dla cywilów z obwodu donieckiego została wyznaczona stacja Pawłohrad. Wojna na Ukrainie. Rosjanie coraz bliżej Pokrowska W środę 4 września gubernator obwodu donieckiego Vadym Filashkin przekazał, że na linii frontu w Pokrowsku wciąż pozostawało ok. 26 tys. ludzi, w tym 1076 dzieci. Sytuacja w mieście jest dramatyczna. Ukraińskie Centrum Strategii Obronnych przewiduje, że Rosjanie dotrą do Pokrowska i krytycznych linii zaopatrzeniowych prawdopodobnie w połowie września, choć nie oznacza to, że uda im się je zdobyć. Również brytyjskie ministerstwo obrony raportowało w niedzielę, że armia Putina zdecydowanie przyspiesza, a od obrzeży miasta dzielić ją ma jedynie 10 km. Analitycy kreślą czarne scenariusze i wskazują, że ogromnym problemem Ukraińców są brak siły roboczej oraz doświadczonych jednostek. Ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim. Szansa na osłabienie armii Putina Położenie Pokrowska jest w stanie zmienić jeszcze ukraińska ofensywa na południu Rosji. Eksperci z Instytutu Studiów nad Wojną zwracają uwagę, że część jednostek wojska Putina zostało sprowadzonych do obrony obwodu kurskiego z ukraińskiego obwodu donieckiego. Gdyby armia rosyjska jeszcze bardziej skupiła się na obronie własnych terytoriów, Pokrowsk znalazłby się pod znacznie mniejszą presją. Ponadto, pod koniec sierpnia prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że oddziały ukraińskie walczące w okolicach miasta zostaną wzmocnione. Jednocześnie władze zaapelowały do mieszkańców o to, by opuścili swoje domy i ewakuowali się. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!