- Rosja tworzy 100-tysięczne zgrupowanie wojska, które może być wykorzystane do natarcia na Ukrainę w okresie letnim - powiedział w piątek dowódca ukraińskich wojsk lądowych generał Ołeksandr Pawluk. Wojskowy nie zna konkretnych planów, ale podejrzewa, że armia zostanie wykorzystana już tego lata. Rosja. Ogromne zgrupowanie wojska - Rosyjskie plany nie są nam do końca znane. Wiemy, że tworzą oni zgrupowanie ponad 100 tysięcy żołnierzy. Nie musi to oznaczać ofensywy - oświadczył generał, występując w ukraińskiej telewizji. Wojskowy ocenił, że przeciwnik może gromadzić te dodatkowe siły dla uzupełnienia swoich osłabionych jednostek, które tracą zdolności bojowe. - Istnieje jednak także prawdopodobieństwo, że na początku lata mogą mieć oni pewne siły dla przeprowadzenia odpowiednich operacji ofensywnych na jednym z kierunków frontu - powiedział Pawluk. Dmitrij Pieskow: Rosja jest w stanie wojny W rozmowie z dziennikarzami rosyjskiego tygodnika "Argumenty i Fakty". Dmitrij Pieskow przyznał, że Rosja jest w stanie wojny. Wcześniej Kreml utrzymywał, że przeprowadza jedynie "specjalną operację wojskową", która miała na celu odzyskanie terenów, uznawanych za rosyjskie. Zmiana nastąpiła w ostatnim czasie po tym, jak Zachód po raz kolejny zobowiązał się do pomocy. Administracja Putina uznała to wybranie strony ukraińskiej. - Tak, to się zaczęło jako specjalna operacja wojskowa, ale gdy tylko powstała ta grupa, gdy kolektywny Zachód stał się jej uczestnikiem po stronie Ukrainy, dla nas stała się już wojną. Jestem o tym przekonany. I każdy powinien to zrozumieć, dla swojej wewnętrznej mobilizacji - powiedział rzecznik Kremla. Pod koniec 2022 roku Rosja ogłosiła powszechną mobilizację do wojska. Według moskiewskich statystyk do armii wcielono wówczas 300 tys. mężczyzn w różnym wieku. Jednak z nieoficjalnych doniesień wynika, że pobór objął nawet milion Rosjan. Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie. Czytaj raport specjalny Interii. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!