Dariusz Piontkowski był pytany w Radiu Zet o liczbę uczniów z Ukrainy w polskich szkołach. - Mamy informacje na koniec tygodnia o stu kilkunastu tysiącach uczniów z Ukrainy, zapisanych do polskiego systemu edukacji - powiedział wiceminister. Wojna w Ukrainie. Piontkowski o dotacji dla dzieci z Ukrainy Jak dodał, resort zaleca, by nieznający polskiego uczniowie z Ukrainy byli w pierwszej kolejności zapisywani do oddziałów przygotowawczych. - Zakładamy, że będzie minimum sześć godzin tygodniowo polskiego - dodał. Piontkowski zauważył, że oddziały przygotowawcze nie muszą mieścić się w budynkach szkolnych, a spółki Skarbu Państwa udostępnią miejsca dla takich oddziałów.- Prawdopodobnie dziś lub jutro minister Czarnek będzie o tym mówił. Mamy konkretne oferty ze strony spółek - także w Warszawie i w kilku innych miastach. To mogą być biurowce, które dzisiaj nie są używane, nawet jakieś ośrodki wypoczynkowe. Myślę, że przede wszystkim będą to biurowce - ocenił. Wiceminister edukacji i nauki powiedział też, że resort apeluje do samorządów o tworzenie oddziałów przygotowawczych, a na życzenie samorządów podniesiono maksymalną liczebność uczniów. Piontkowski był też pytany o to, gdzie samorządy mają znaleźć pieniądze na powiększone o dzieci ukraińskie grupy przedszkolne. - Przewidujemy dodatkową dotację na dziecko ukraińskie w przedszkolu. Prawdopodobnie będzie to około 5 tys. złotych na jedno dziecko - powiedział. Poinformował też, że trwają w tej sprawie konsultacje z Ministerstwem Finansów. - Potem będą także rozmowy z samorządowcami - zapowiedział. Wojna w Ukrainie. Nauczyciele zapisują się na naukę języka W poniedziałek w sprawie regulacji w oświacie dotyczących nauczycieli z Ukrainy głos zabrał także minister Przemysław Czarnek. - W zeszłym tygodniu informowałem, że od środy ruszyły szybkie zapisy na kursy podstaw języka polskiego, organizowane przez Ośrodek Rozwoju Edukacji. One ruszają dzisiaj. Zapisało się 900 osób w ciągu zaledwie kilku dni" - powiedział Czarnek. Zapowiedział, że będą organizowane kolejne grupy. - To świadczy o tym, że nauczyciele i ludzie związani z oświatą, Ukraińcy, którzy przybyli do Polski, chcą w szybkim tempie nauczyć się języka polskiego po to, by pracować w polskich szkołach, a na pewno tej pracy będzie nam potrzeba - zaznaczył. Szef MEiN poinformował również, że w Polsce znajduje się obecnie około 700 tys. dzieci z Ukrainy. - Są one stopniowo zapisywane do polskich szkół i przedszkoli - podkreślił Czarnek. Minister zapewnił, że nie zostanie wprowadzony zróżnicowany system rekrutacji do szkół średnich i na studia wyższe dla dzieci i młodzieży polskiej i ukraińskiej. - Nie będziemy też wprowadzać preferencji dla dzieci z Ukrainy, bo polskie dzieci mają prawo dostać się do wymarzonej szkoły. Gdybyśmy w sytuacji uprzywilejowanej stawiali dzieci z Ukrainy, pojawiłoby się dużo problemów i niepotrzebnych napięć. Dlatego ukraińscy uczniowie będą rekrutowani na takich samych zasadach jak polscy - zapewnił minister. Ukraińskie dzieci w szkołach. Regulacje prawne W Dzienniku Ustaw 21 marca opublikowano rozporządzenie o nauce dzieci ukraińskich. Dopuszcza ono zwiększenie w roku szkolnym 2021/2022 liczby dzieci w oddziałach w przedszkolu, oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych i w oddziałach klas I-III szkół podstawowych. Do oddziału przedszkolnego można przyjmować większą niż dotąd liczbę dzieci. Zgodnie z obowiązującymi do tej pory przepisami w oddziale przedszkola mogło być 25 dzieci. Rozporządzenie dopuszcza przyjęcie trojga dodatkowych dzieci uchodźców z Ukrainy. Rozwiązanie to dotyczy także oddziału przedszkolnego w szkole podstawowej. Regulacja zakłada podobne rozwiązanie dla klas I, II lub III publicznej szkoły podstawowej. Przepisy dopuszczają zwiększenie liczby uczniów w tych klasach powyżej 25 osób - o 4 uczniów będących obywatelami Ukrainy (dopuszczalna liczba uczniów w tych oddziałach nie może przekraczać 29).