- Część tego arcydzieła wyszczególnia między innymi problemy rosyjskich wojsk okupacyjnych, wśród nich - niezdolność dowódców do kierowania personelem w oddziałach, niezadowalający stan dyscypliny i przygotowania bojowego, przestarzałe uzbrojenie i sprzęt wojskowy, brak możliwości podejmowania decyzji przez dowódców bez obowiązkowego uzgodnienia ze zwierzchnikami, itd. - powiedział gen. Hromow. "To może oznaczać ogłoszenie w Rosji kolejnej mobilizacji" - W dokumencie mowa jest również o tym, że takiej wojny nie było już od ponad 80 lat, a w celu odniesienia zwycięstwa przez Rosję liczebność jej armii powinna sięgnąć około 5 mln żołnierzy - relacjonował generał. Jak dodał, "w ocenie niektórych oficerów rosyjskich sił zbrojnych to ostatnie może oznaczać ogłoszenie w Rosji w najbliższym czasie kolejnej fali mobilizacji i wprowadzenie stanu wojennego w kraju". Gen. Hromow wyjaśnił, że dokument został przygotowany i rozesłany do sił zbrojnych przez główny zarząd wojskowo-polityczny armii i ministerstwo obrony Rosji. Główny zarząd wojskowo-polityczny powołany został w armii rosyjskiej w 2018 roku, jego szefem został w randze wiceministra obrony Rosji gen. Andriej Kartapołow. Podobna struktura, odpowiadająca za propagandę polityczną w wojsku, istniała w Armii Czerwonej w Rosji radzieckiej, a potem w siłach zbrojnych ZSRR. Po rozpadzie ZSRR dawną strukturę polityczną w armii formalnie zlikwidowano, pozostawiając zarząd ds. pracy z personelem wojskowym.