Czy pana/pani zdaniem pomoc, jaka popłynie w najbliższym czasie do Ukrainy z USA i Europy, doprowadzi do przełomu na froncie i wygranej Ukrainy w wojnie?" - brzmiało pytanie, które pracownia United Surveys zadała respondentom na zlecenie Wirtualnej Polski. "Zdecydowanie tak" odpowiedziało 3,3 proc. ogółu respondentów. Wyniki zaprezentowano także w ujęciu uwzględniającym sympatie polityczne. Wspomnianą opcję wybrało 5 proc. wyborców PiS, a także 1 proc. zwolenników KO. Żaden uczestnik deklarujący poparcie dla Trzeciej Drogi, Lewicy i Konfederacji nie wskazał tej odpowiedzi. Polacy a przełom w wojnie na Ukrainie. Dominuje pesymizm "Raczej" w przełom na froncie i wygraną Ukrainy w wojnie dzięki pomocy Zachodu wierzy 25,3 proc. ankietowanych - 14 proc. wyborców PiS, 37 proc. głosujących na KO, 40 proc. zwolenników Trzeciej Drogi i 49 proc. popierających Lewicę. Nikt z sympatyzujących z Konfederacją nie wybrał odpowiedzi "raczej tak". W sumie więc w przełom w wojnie z Rosją wierzy 28,6 proc. respondentów. Bez optymizmu na rozwój sytuacji na wojennym froncie patrzy z kolei 50 proc. uczestników sondażu. Opcję "zdecydowanie nie" wybrało 10,8 proc. osób - 16 proc. głosujących na PiS, 9 proc. z KO, 1 proc. z Trzeciej Drogi, 2 proc. z Lewicy i 27 proc. z Konfederacji. Sondaż: Polacy sceptyczni ws. przełomu na Ukrainie W pomyślność działań Ukrainy w wojnie z Rosją po otrzymaniu pomocy "raczej nie" wierzy 39,2 proc. ankietowanych - 38 proc. zwolenników PiS, 26 proc. sympatyków KO, 44 proc. wyborców Trzeciej Drogi, 41 proc. deklarujących poparcie dla Lewicy i 70 proc. osób głosujących na Konfederację. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja Odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć" wybrało 21,4 proc. uczestników badania, które zrealizowano w dniach od 10 do 12 maja metodą CATI i CAWI. Sondaż przeprowadzono kilka tygodni po tym, jak USA przegłosowały pakiet pomocowy dla Ukrainy o wartości niemal 61 miliardów dolarów. Przełomowe decyzje zapadły, gdy Ukraińcy zmagali się z poważnymi niedoborami broni i amunicji, a także w obliczu zapowiadanej nowej rosyjskiej ofensywy w rejonie Charkowa. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!