Słowa rzecznika Kremla cytuje rosyjska agencja TASS. - Aktualnie trudno mówić o jakichkolwiek stosunkach między Moskwą a Warszawą - uznał. - Postawa polskich władz wobec Rosji jest bliska szaleństwu, co powoduje, że trudno przewidywać jak będzie wyglądał eksport gazu w przyszłości - dodał. Wypowiedź Pieskowa związana jest z decyzją polskich władz w sprawie zerwania umów gazowych z Rosją. Polski rząd zerwał umowy przed terminem, wiążąc swoją decyzję z inwazją, której Rosja dokonała na Ukrainę. Umowa obowiązywała od 1993 roku. - Polska od dawna odmawia płacenia za gaz, a kupuje rosyjski surowiec od drugiej strony po wyższej cenie, zgodnie ze znanym nam wszystkim schematem - obwieścił Pieskow. Polska na drodze uniezależnienia się od rosyjskiego gazu Było to nawiązanie do oświadczenia, które przed miesiącem pojawiło się ze strony Gazpromu. Rosyjska firma gazowa dowodziła, że choć Polska nie kupuje od niej gazu w sposób bezpośredni, odkupuje rosyjski gaz od Niemiec. Strona polska wskazywała wielokrotnie, że zastąpi dostawy gazu z Rosji surowcem pozyskiwanym z innych źródeł. Mowa m.in. o dostawach przez czeski interkonektor, czy też połączenie na linii Polska-Litwa. Polska dysponuje również swoimi zasobami. Już przed wybuchem wojny w zamyśle polskiego rządu pojawiały się plany odejścia od rosyjskiego surowca. Plan zakładał jednak dłuższy okres uniezależnienia się od Rosji. Wojna wymusiła na władzach przyspieszenie tego procesu.