"DGP" powołuje się na główne wnioski z najnowszego opracowania zamówionego przez Unię Metropolii Polskich (UMP), zrzeszającą 12 największych miast w kraju. Dane zebrano na podstawie analizy informacji ze smartfonów oraz danych z rejestru PESEL (w zakresie numerów, które uzyskali Ukraińcy przyjeżdżający do Polski od 24 lutego). Pokazują one zarówno imigrantów, którzy mieszkali u nas przed wojną, jak i najnowszą falę uchodźców. Wrocław i Warszawa - tam jest najwięcej Ukraińców Z danych wynika, że w większości badanych miast liczba Ukraińców po kwietniowym szczycie spadła. Choć są dwa wyjątki - to Wrocław i Warszawa. Raport UMP pokazuje też, w których miastach populacja ukraińska jest proporcjonalnie najliczniejsza. Na dole listy są Bydgoszcz i Łódź, gdzie Ukraińcy stanowili 10 proc. mieszkańców. W przypadku Wrocławia to 28 proc. Nominalnie najwięcej jest ich w Warszawie (stanowią tu 16 proc. mieszkańców). Najwyższy odsetek w porównaniu z ogólną liczbą mieszkańców Ukraińcy stanowią w Rzeszowie - to 37 proc. W tym ostatnim przypadku autorzy opracowania zalecają jednak ostrożne wyciąganie wniosków. "Można się zastanawiać, na ile Rzeszów i okolice to tylko przystanek w dalszej drodze do innych miejsc Polski i Europy, a na ile miejsce, gdzie uciekinierzy z Ukrainy są w szczególny sposób nastawieni na względnie szybki powrót do swojego kraju" - wynika z opracowania.