- To, co wydarzyło się w Rosji było dla nas oczywiste i doszłoby do tego wcześniej czy później. Informowaliśmy o tym naszych przyjaciół, naszych partnerów, którzy w to nie wierzyli, myśleli, że Putin ma pod kontrolą cały kraj - mówił w wywiadzie dla ukraińskiego Radia NV. Ołeksij Daniłow: Zdrajca Ukrainy pomaga Prigożynowi W ocenie Daniłowa, Prigożyn nie działał sam. - On ma współpracowników, pomocników, oni znajdują się zarówno w Rosji, jak i na terytorium innych krajów. To początek końca Rosji - powiedział. - Czy teraz dojdzie do przewrotu, czy później, teraz obserwujemy początek - dodał. W trakcie rozmowy Daniłow zaznaczył, że "zdrajca Ukrainy Wiktor Medwedczuk może mieć powiązania z Prigożynem". Przypomniał, że "cały sprzęt", który kierowany był na Moskwę bezpłatnie korzystał z paliwa na stacjach benzynowych, należących do Medwedczuka. Bunt Prigożyna i udział Łukaszenki. "Jest bardzo przebiegły, pozbawiony skrupułów" W ocenie Daniłowa, oprócz Medweczuka pomocnikiem Prigożyna mógł być białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka. - Jest bardzo przebiegły, pozbawiony skrupułów. Nie wykluczam, że sam Łukaszenka prowadzi bunt i pomaga wagnerowcowm - mówił na antenie ukraińskiej telewizji. W sobotę pojawiły się informacje, że dzięki białoruskiemu dyktatorowi Łukaszence udało się zatrzymać "marsz na Moskwę" Prigożyna i Grupy Wagnera. Więcej informacji na temat wydarzeń w Ukrainie i Rosji można znaleźć w naszym specjalnym raporcie [TUTAJ] *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!