Od ponad dwóch tygodni w Ukrainie trwają zacięte walki po tym, jak rosyjskie wojska rozpoczęły inwazję na kraj. Delegaci obu stron konfliktu spotykali się już trzykrotnie, jak do tej pory rozmowy nie przyniosły konkretnych efektów. W niedzielę rzecznik Władimira Putina przekazał, że zaplanowano czwartą rundę negocjacji. - Rozmowy rosyjsko-ukraińskie odbędą się 14 marca za pośrednictwem łącza wideo - powiedział Dmitrij Pieskow. Wojna w Ukrainie. Putin spotka się z Zełenskim? Wcześniej doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak mówił o pracach nad pakietem porozumień uwzględniającym stanowisko strony ukraińskiej w kontekście negocjacji z Rosją i zaznaczył, że - dopiero wtedy, gdy wszystko to będzie opracowane i wstępnie uzgodnione, mogą spotkać się prezydenci. - Myślę, że tak się stanie i że droga do tego nie jest tak długa - ocenił. Zastrzegł jednak, że potrzebny jest czas, i zapewnił, że strona ukraińska będzie się starała, by odbyło się to jak najszybciej. Zdaniem Podolaka również strona rosyjska chciałaby osiągnąć punkt, jakim są "bezpośrednie i dwustronne rozmowy prezydentów i podpisanie efektywnego porozumienia". Negocjacje z Rosją. Ukraina nie rezygnuje ze swoich celów Podolak zaznaczył, że Ukraina nie zrezygnuje ze swoich celów, wśród których wymienił "zakończenie wojny i natychmiastowe wycofanie wojsk rosyjskich". Zauważył, że strona rosyjska na rozmowach wciąż wielokrotnie wysuwa ultimatum, ale też słucha propozycji Ukrainy. Przekazał, że obie strony są w stałym kontakcie.