Nagranie z Tiumenia zostało rozpowszechnione w sieci. Widać na nim, jak ciężki sprzęt wjeżdża na plażę i zaskakuje odpoczywających tam turystów. Administracja miasta przekazała w komunikacie, że teren wokół jeziora należy do rosyjskiego resortu obrony. W związku z tym wczasowicze nie powinni tam przebywać. Rosja: Czołg wjechał na plażę i przestraszył wczasowiczów "Czołg wjechał na plażę przy jeziorze pomiędzy odpoczywających ludzi" - poinformowała Nexta, załączając wideo. Na nagraniu widzimy czołg wjeżdżający z impetem na teren plaży. Pojazd jedzie z dużą prędkością, tworząc potężną chmurę dymu. Na dłuższym materiale wideo można zaobserwować reakcje zdziwionych ludzi, którzy fotografują i nagrywają całe zdarzenie. Jak się dowiadujemy, pomiędzy wczasowiczami a wojskiem miało dojść do konfliktu. Czołg być może miał za zadanie rozgonić zgromadzonych lub zniechęcić do plażowania w tym miejscu. Z wideo można wnioskować, że wojskowi celowo jechali tuż obok wypoczywających osób. "To normalny dzień w Rosji" - skomentowano na Twitterze. Czołg wjechał na plażę. Ludzie w szoku Podobną historię znamy z własnego podwórka, a konkretniej - z Dziwnowa, gdzie pojazdy wojskowe wjechały na publiczną plażę i manewrowały pomiędzy odpoczywającej wczasowiczami. Zgromadzeni byli podzieleni w ocenie takiej formy przeprowadzenia ćwiczeń. - Manewry bardzo ładne, piękne, ale nie jeździ się między ludźmi - komentował jeden ze świadków. Przejazd wozów PTS miał być ustalony z odpowiednimi urzędami i przebiegał z zachowanie zasad bezpieczeństwa - informował rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!