Co to jest system SWIFT? System SWIFT to potężna sieć, która służy do wysyłania i odbierania poleceń przelewu lub samych informacji o przelewach. SWIFT to Stowarzyszenie dla Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej, które działa od lat siedemdziesiątych XX wieku. Jej siedziba mieści się w Belgii, a system jest nadzorowany przez banki centralne w Europie, USA oraz Japonii. Aby zobrazować, jak działa SWIFT i jak olbrzymie ma znaczenie dla międzynarodowego handlu, wystarczy sam fakt, że z systemu korzysta ponad 11 tysięcy instytucji z całego świata. Dodajmy to tego, że SWIFT wysyła ponad 40 milionów wiadomości dziennie, za którymi kryją się biliony dolarów. To niemal pięćdziesiąt tysięcy operacji na sekundę. System SWIFT to najważniejsza tego typu sieć, dla której nie ma obecnie akceptowanej globalnie alternatywy. Pośredniczy w transakcjach nie tylko między bankami, ale także domami maklerskimi, giełdami czy innymi instytucjami finansowymi. W tym także z Rosji. Według szacunków, w tym kraju z systemu SWIFT korzysta łącznie 314 instytucji finansowych. Rosja bez SWIFT. Co to oznacza dla agresora? Wykluczenie Rosji z systemu SWIFT ma przede wszystkim uniemożliwić jej przeprowadzanie większości transakcji finansowych, blokując w ten sposób rosyjski import i eksport. Jeżeli dany rosyjski bank nie będzie miał dostępu do tej sieci, to praktycznie będzie pozbawiony znaczenia na światowych rynkach. To dlatego, że wykluczenie z systemu SWIFT utrudnia rozliczanie transakcji handlowych, chociażby za dostawę gazu. To ogromny cios dla Rosji, której ponad czterdzieści procent dochodów to zyski z eksportu ropy i gazu. Wykluczenie z systemu SWIFT ogranicza możliwość odzyskiwania tych pieniędzy, a na co liczą zachodni politycy. Mówiąc wprost, po odcięciu od SWIFT rosyjskie banki będą miały ogromne problemy w przesyłaniu pieniędzy za granicę i odbierania ich z zagranicy. Finalnie uderzy to także w samych Rosjan. Sankcje wpłyną na portfele Rosjan Wykluczenie z systemu SWIFT rykoszetem odbije się na każdym mieszkańcu Rosji. Zabieg państw zachodnich sprawia, że nie ma możliwości wykonywania przelewów zagranicznych przez osoby indywidualne. To spowoduje dużą izolację Rosji - do jej mieszkańców nie trafią przelewy zza granicy, a zakupy zrobione w innych krajach będą niemożliwe. Wykluczenie z systemu SWIFT oznacza ogromne problemy dla rosyjskich firm, które będą miały problem z przepływem kapitału. Osłabienie rubla i zakłócenia w płatnościach ograniczy dostęp do towarów, co z kolei doprowadzi do skoku inflacji. To z kolei ma doprowadzić do społecznego buntu wobec zagranicznej polityki Putina. Czy Rosja bez SWIFT sobie poradzi? Co to jest SPFS? Pierwsze sygnały o możliwości odcięcia Rosji z systemu SWIFT pojawiły się jeszcze w 2014 roku, kiedy anektowano Krym. To zmusiło Rosjan do myślenia i jakby antycypując dzisiejsze wydarzenia, Rosja stworzyła swój system. Ten to SPFS - System Przekazywania Komunikatów Finansowych. SPFS to rosyjska alternatywa dla SWIFT, która powstała w 2017 roku i stanowi ponad 20 procent transakcji w Rosji. Lista zrzeszonych w nim instytucji obejmuje ponad 330 instytucji, w tym także zagraniczne 23 banki między innymi ze Szwajcarii, Niemiec, Armenii, Białorusi i Kazachstanu. Warto również podkreślić, że odłączenie Rosji od systemu SWIFT nie oznacza, że transakcje finansowe nie mogą być wykonywane. Po odcięciu od SWIFT wiele operacji może być wykonywane za pośrednictwem zleceń telefonicznych, faksu bądź aplikacji, co jednak znacznie wydłuża cały proces. To oraz własny system SPFS według wielu ekspertów daje Rosji parasol bezpieczeństwa. Odcięcie od SWIFT to tylko część sankcji Dlatego Zachód, oprócz zgody na odcięcie Rosji z systemu SWIFT, zdecydował o zamrożeniu rezerw walutowych banku centralnego Rosji oraz aktywów zagranicznych narodowego funduszu rezerwowego. Dopiero połączenie tych sankcji sprawia, że według ekspertów Rosję czeka poważny kryzys płynności w sektorze bankowym, osłabienie rubla i załamanie na giełdzie. A to ma zmusić Putina do wycofania wojsk z Ukrainy. Szczególnie katastrofalne w skutkach ma być uderzenie w bank centralny Rosji, który posiada około 640 miliardów dolarów rezerw. Według europejskich mediów jej większość jest przechowywana w zachodnich bankach centralnych. Zamrożenie tych aktywów ma uniemożliwić wzmocnienie rubla, który jest obecnie rekordowo słaby. Co dokładnie zostanie w Rosji odcięte od systemu SWIFT? Które rosyjskie banki zostaną odcięte od systemu SWIFT? To wciąż nie jest jasne, czy będą to wszystkie rosyjskie banki, czy tylko część z nich. Wiadomo natomiast, że na taki sam ruch zdecydowały się też Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Kanada oraz Japonia. Te informacje wywołują panikę w Rosji - pracę moskiewskiej giełdy wstrzymano do odwołania.