Artykuł Bloomberga zatytułowany jest: "Co jeśli Putin wygra? Sojusznicy USA obawiają się porażki, gdy pomoc dla Ukrainy stoi w miejscu". Dziennikarze wskazują, że przez polityczne spory w Waszyngtonie i Brukseli utknęło ponad 110 miliardów dolarów, które miał otrzymać Kijów. W rezultacie europejscy urzędnicy zaczynają zastanawiać się nad konsekwencjami "czarnego scenariusza". Anonimowi rozmówcy wskazują, że w przypadku "wygranej" Putina sojusznicy USA zaczną wątpić w wiarygodność obietnic Waszyngtonu. Źródła dodają, że reperkusje mogą być w tym przypadku "głębsze", niż po wycofaniu się sił USA z Afganistanu w 2021 r. Jednocześnie nie bierze się pod uwagę scenariusza zakładającego zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach. Nowy prezydent USA może spełnić swoje obietnice, o wycofaniu się z głównych sojuszy, by następnie "dogadać się" z Putinem bez uwzględnienia UE. Taką wersję wydarzeń zarysował w rozmowie z portalem Seznam Zprávy prezydent Czech Petr Pavel. Konsekwencje wygranej Rosji: Niestabilna sytuacja, napięcia w UE Brak pomocy i udana ofensywa Rosji mogłyby zepchnąć ukraińskie wojska w głąb kraju. Bloomberg nie wyklucza, że najeźdźcy będą starali się podbić większe terytorium przy jednoczesnym niszczeniu krytycznej infrastruktury. W przypadku braku zdolności obrony Ukraina może zostać zmuszona do zaakceptowania porozumienia pokojowego na warunkach Moskwy. Choć cytowani zachodni urzędnicy sugerują, że odbudowa armii po inwazji na Ukrainę może zająć Putinowi "co najmniej kilka lat", to powoli ginie teza o "strategicznej porażce" prezydenta Rosji. Z ostatnich danych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy wynika, że Rosjanie stracili podczas inwazji blisko 350 tys. żołnierzy. Jednocześnie nie ustają ataki na kierunku bachmuckim i łymańskim, a rosyjskie wojska uzupełniają straty ułaskawianymi więźniami. W przypadku "wygranej" Putina, ukraińskie wojska mogą przejść do działań partyzanckich, co w praktyce oznaczałoby napiętą i niestabilną sytuację na wschodniej granicy UE. Jeden z rozmówców Bloomberga uważa, że zwycięstwo Rosji może sprowokować napływ uchodźców do Unii, co jedynie pogłębi napięcia między członkami sojuszu. Niektóre państwa członkowskie mogą też dążyć do wzmocnienia więzi z Moskwą lub Pekinem, by uniknąć konieczności polegania na "niewiarygodnym parterze" - Stanach Zjednoczonych. Pomoc dla Ukrainy utknęła. Konflikt może trwać lata W czwartek Rada Europejska poinformowała o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. Premier Węgier Viktor Orban, który się temu sprzeciwiał, nie wziął udziału w głosowaniu. Węgry zablokowały jednak przyjęcie nowego wsparcia budżetowego UE dla Ukrainy w wysokości 50 mld euro. W przypadku pomocy płynącej do Ukrainy z USA, pieniądze na uzupełnianie broni przekazywanej władzom w Kijowie wyczerpią się z końcem grudnia. Jeszcze w ubiegłym tygodniu lider demokratów Chuck Schummer zapowiadał, że Senat zagłosuje nad pakietem zawierającym 61 mld dolarów przed końcem roku. Jednak we wtorek parlamentarzysta przekazał, że Kongres zajmie się sprawą "po świątecznej przerwie". Nawet w przypadku ostatecznego zatwierdzenia obu pakietów z początkiem roku, rozmówcy Bloomberga nie mają wątpliwości - pomoc nie przyniesie istotnego przełomu w wojnie. Konflikt może potrwać jeszcze wiele lat. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!