Rosja zaczęła wycofywać część sił spod Kijowa - podała we wtorek telewizja CNN, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie. Waszyngton ocenia, że jest to oznaka zmiany szerszej strategii Rosji. Wojna w Ukrainie. CNN: Rosja wycofuje jednostki spod Kijowa Jak powiedział reporter telewizji Jim Sciutto, powołując się na dwa źródła wywiadowcze, "USA zaobserwowały już ruchy rosyjskich jednostek pod Kijowem". Dodał, że w ocenie wywiadu "to nie jest krótkoterminowe dostosowanie sił, by je przegrupować, ale długoterminowy ruch" świadczący o pogodzeniu się przez Rosję z porażką ofensywy na północy. W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik Pentagonu John Kirby, który stwierdził, że w ostatnich dniach Rosjanie zaprzestali prób czynienia postępów pod Kijowem i skoncentrowali swoje wysiłki na wschodzie kraju. Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO Wojna Rosja-Ukraina. "Przełom" w negocjacjach W Stambule, po zakończeniu rozmów z Ukrainą, rosyjski wiceminister obrony Aleksandr Fomin oznajmił, że Rosja ograniczy swoje działania wojskowe na odcinkach pod Kijowem i Czernihowem. Tłumaczył to chęcią "zwiększenia wzajemnego zaufania", potrzebnego do zawarcia porozumienia pokojowego. Przejawem "zaufania" mogą być też słowa ukraińskiego negocjatora, który w rozmowie z agencją AFP zaznaczył, że po wtorkowym spotkaniu rozmowa Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem jest możliwa. Tu rolę miały odegrać ustalenia, które zapadły w czasie wtorkowych rozmów przedstawicieli Rosji i Ukrainy. Przedstawiciel Ukrainy miał określić ustalenia jako "wystarczające" dla spotkania przywódców dwóch państw.