Do 100 ukraińskich żołnierzy mogłoby zostać przeszkolonych w Chorwacji w ciągu dwóch lat. Tak zakładała unijna propozycja, której sprzeciwiał się prezydent tego kraju, jednocześnie najwyższy dowódca sił zbrojnych, mówiąc, że jest niezgodna z konstytucją. O jej przyjęciu lub nie mogła zdecydować parlamentarna większość. Spośród 107 głosujących w 151-osobowym parlamencie za sprzeciwem Zorana Milanovica zagłosowało 97 posłów. Przyłączenie Chorwacji do misji szkoleniowej poparło dziesięciu. Opozycja: To polityczne głosowanie Partie opozycyjne twierdzą, że głosowanie było polityczne i to wynik sporu między premierem Andrejem Plenkoviciem a prezydentem Milanoviciem, którzy często ścierają się w różnych kwestiach. - To wybór między Ukrainą a Władimirem Putinem - powiedział Plenkovic przed głosowaniem. - Chorwacja od lat jest członkiem NATO i UE, nie jest neutralna ani niezaangażowana - dodał. Jak donosi ABC News, prezydent Zoran Milanovic był zdeklarowanym krytykiem polityki Zachodu w Ukrainie. Opowiadał się za tym, aby Chorwacja w obliczu rosyjskiej inwazji udzielała Ukrainie jedynie pomocy humanitarnej. Misja Pomocy Ukrainie Wojskowa Misja Pomocy Ukrainie (EUMAM Ukraina) została powołana w październiku z myślą o zaoferowaniu Ukrainie przez kraje UE różnych form wsparcia i szkoleń. Chorwacja miała gościć w kraju do 100 ukraińskich żołnierzy, a około 80 chorwackich instruktorów mogłoby wyjechać za granicę, aby pomagać w szkoleniu Ukraińców w innych unijnych krajach.