Wypowiedź urzędnika przekazał portal Unian. Andrusiw przekazał, że ukraińsko-rosyjska wojna będzie się przeciągać, dlatego rozważane jest wprowadzenie opłaty zabezpieczającej dla mężczyzn, którzy chcą wyjechać za granicę podczas obowiązywania stanu wojennego. "Jeżeli chodzi o wyjazdy mężczyzn za granicę - to niestety wojna ta będzie trwać długo. Będziemy musieli zmobilizować wiele setek tysięcy żołnierzy. W kwestii wyjazdu - nie chodzi o to, czy zostawać, czy wyjeżdżać. Pytanie dotyczy tego, w jaki sposób wyjeżdżać. Proponuję wprowadzić opłatę 'ubezpieczeniową', na przykład 3-5 tys. dolarów, oraz swobodny wyjazd dla tego, kto zapłacił. Totalny zakaz szkodzi nam jeszcze bardziej" - poinformował Andrusiw. Problematyczny zakaz wyjazdów Według doradcy ministra całkowity zakaz wyjazdu stwarza wiele problemów, dlatego zależy zagadnienie uregulować w inny sposób. Powołał się na się na kilka przykładów, w tym przedsiębiorcy rolnego, który aby obsiać 100 tys. hektarów pola potrzebował paliwa do silnika Diesla, lecz mógł je dostać jedynie w Rumunii, ale nie mógł go przywieźć, ponieważ jego pracownicy nie mogli wyjechać. Inny przykład dotyczył biznesmena, który nie może wyjechać do Niemiec, by podpisać kontrakt dotyczący eksportu o wartości kilku milionów dolarów, co pozwoliłoby na utrzymanie 300 miejsc pracy. Na Ukrainie obowiązuje stan wojenny spowodowany rosyjską inwazją. W związku z tym z kraju nie mogą wyjeżdżać mężczyźni w wieku 18-60 lat, za pewnymi wyjątkami. Ostatni raz obowiązywanie stanu wojennego przedłużono 18 maja na kolejne 90 dni.