Najnowsze informacje dotyczące działań organizacji pomocowych na zalanych obszarach obwodu chersońskiego w Ukrainie przekazał minister spraw zagranicznych tego kraju Dmytro Kułeba. Misja ONZ. Czekają na gwarancje bezpieczeństwa od Rosji Podczas rozmowy na telewizyjnej antenie dyplomata przekazał, że Organizacja Narodów Zjednoczonych jest gotowa wysłać specjalną misję pomocową na lewy brzeg Dniepru, ale oczekuje od Federacji Rosyjskiej gwarancji bezpieczeństwa - donosi portal Ukraińska Prawda. Dodał, że stworzono już odpowiednią grupę, która jest gotowa do wyjazdu.- Osiągnęliśmy z ONZ porozumienie. Misja z pomocą humanitarną dla poszkodowanych w powodzi spowodowanej wysadzeniem tamy na Nowej Kachowce została sformowana. Następnie wysłano do nas i Rosjan prośbę o gwarancje bezpieczeństwa. Zareagowaliśmy od razu. Rosja jak dotąd nie odpowiedziała - opisał sytuację minister spraw zagranicznych Ukrainy.Dmytro Kułeba poinformował, że obecnie ONZ i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża pomagają potrzebującym na prawej stronie Dniepru. Wojna w Ukrainie. Pierwsza pomoc dla poszkodowanych po zniszczeniu tamy na Dnieprze Przedstawiciel ukraińskiego resortu potwierdził również, że pierwsze ładunki z pomocą humanitarną z europejskich krajów już dotarły do potrzebujących wsparcia powodzian.Kułeba przekazał, że do tej pory pomoc wysłało 19 krajów. - Pomoc dotarła już z 12 państw, a z pozostałych siedmiu nadal jest w drodze. Do tego są jeszcze kraje, z którymi prowadzimy rozmowy i współpracujemy - mówił na antenie ukraiński dyplomata. "Przekazany sprzęt to m.in. ponad 150 generatorów, ponad 120 pontonów niezbędnych do ewakuowania ludzi i zwierząt, 400 pomp czy pół miliona tabletek do oczyszczania wody pitnej. Przesłano również paliwo, opakowania i suchy prowiant" - wynika z tekstu Ukraińskiej Prawdy, która powołuje się na słowa szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych.