Poniedziałek to 33. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Od ponad miesiąca wojska Kremla bombardują ukraińskie miasta, niszcząc przy tym osiedla mieszkalne i zabijając cywilów. W poniedziałek, szef władz obwodu charkowskiego, Ołeh Syniehubow poinformował, że w ciągu ostatniej doby obwód charkowski 59 razy ostrzelano z artylerii i moździerzy i aż 180 razy z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych z użyciem amunicji kasetowej, która jest zabroniona przez prawo międzynarodowe. Wojna w Ukrainie. Charków: Rosyjskie ataki na dzielnice mieszkalne Wojska rosyjskie przeprowadziły ataki artyleryjskie i moździerzowe na dzielnice mieszkalne w Charkowie oraz na miasta Czuhujiw i Dergacze. "Zarejestrowaliśmy także ok. 180 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, w tym typu Smiercz, z zakazaną przez umowy międzynarodowe amunicją kasetową" - oświadczył Syniehubow. W niektórych rejonach obwodu charkowskiego siły ukraińskie przeszły do kontrataku - dodał urzędnik. Mała Rohań i Wilchiwka są pod kontrolą Ukraińców, wyzwolono także wieś Husariwkę. W Iziumie toczą się zacięte walki z Rosjanami.