O wyroku na bojownika poinformowała służba prasowa miejscowego Sądu Rejonowego. Jak wyjaśniono, wyrok zapadł w sprawie, w której to najemnik grupy Wagnera oskarżony był o zabójstwo znajomego. Mężczyzna po powrocie z wojny w Ukrainie wrócił do swojego domu. Tam miał spotkać się ze znajomym, który "ranił jego uczucia wypowiedziami na temat Ukrainy". Kłótnia przerodziła się w bójkę, w trakcie której Aleksander Tuytin zadał swojej ofierze kilka ciosów drewnianym stołkiem. Pobity mężczyzna trafił do szpitala, gdzie zmarł. To nie pierwszy wyrok sądu wobec Aleksandra Tyutina. Wcześniej mężczyzna został skazany przez Newski Sąd Rejonowy w Petersburgu za planowanie morderstwa na zlecenie. Ofiarą miała być siostrzenica byłej żony. Tyutin, będąc świadomym, że najbliższe lata spędzi w więzieniu, zdecydował się na dołączenie do grupy Wagnera, a następnie został wysłany na front w Ukrainie. Jak wskazano w materiałach prasowych, bojownik "otrzymał kilka odznaczeń wojskowych". Za służbę Rosji prezydent Władimir Putin wydał dekret o ułaskawieniu. Głośne procesy byłych bojowników grupy Wagnera Sprawa Aleksandra Tyutina nie jest jedyną w ostatnich tygodniach, kiedy to rosyjskie media informują o przestępstwach dokonywanych przez byłych bojowników grupy Wagnera. Pod koniec grudnia ubiegłego roku w sieci pojawiły się nagrania z przesłuchania 25-letniego Adama Szczerbakowa. Mężczyzna, który służył w prywatnej jednostce Jewgienija Prigożyna podejrzany jest o zabójstwo ojca dziennikarza Władimira Legoydy. To kolejne przestępstwo tego mężczyzny. Szczerbakow był już skazywany przez sąd m.in. na dziewięć lat więzienia za rozbój, ale wówczas podpisał kontrakt z grupą Wagnera i otrzymał amnestię. Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! ***