Dyplomacja miejska jest ważna, "aby po wojnie na Ukrainie móc budować mosty, zwłaszcza z ludźmi, którzy pracują w Moskwie, a także na emigracji, na rzecz podstawowych wartości demokratycznych i wzmocnienia społeczeństwa obywatelskiego" - powiedział Giffey we wtorek w Berlinie Ewangelickiej Służbie Prasowej (epd). Jej zdaniem zmiana systemu politycznego w Rosji może nastąpić tylko od wewnątrz. - Berlin, jako ważny gracz w dyplomacji miejskiej, może nadal odgrywać istotną rolę w tym procesie na rzecz moskiewskich sił demokratycznych - podkreśliła. Jak dodała, obecnie partnerstwo z Moskwą, które istnieje od 1991 roku, jest zwieszone. Wojna Rosja-Ukraina. "Putin uczy się jak zwierzę" Tymczasem były szef MSZ Rosji Andriej Kozyriew wskazuje, że "Rosjanie są bezczelni tak długo, jak się im na to pozwala". Kozyriew w rozmowie z amerykańską stacją MSNBC przekonywał, że NATO i państwa Zachodu nie powinny dłużej wahać się przed bardziej zdecydowanym wsparciem Ukrainy z obawy przed wywołaniem konfliktu atomowego. - Jest dokładnie odwrotnie, Putin uczy się jak zwierzę - mówił były dyplomata, sugerując, że prezydent Rosji wykorzystuje bezczynność Zachodu, by realizować swoje plany. - Putin jest jak drapieżnik, który idzie tam, gdzie czuje krew; poczuł ją w Syrii, poczuł na Ukrainie osiem lat temu, kiedy bezczelnie zaanektował Krym - podkreślił. - Nie mylmy jednak bezczelności z odwagą" - przestrzegał Kozyriew, który był pierwszym ministrem spraw zagranicznych Rosji po rozpadzie Związku Sowieckiego i pełnił to stanowisko do 1996 roku.