Minister obrony podczas wizyty w urzędzie żywnościowym Bundeswehry w Oldenburgu stwierdziła, że "w bardzo krótkim czasie produkcja została tu podwojona". Jak podaje Federalne Ministerstwo Obrony, paczki żywnościowe zawierają żywność wystarczającą na jeden dzień. Znajdują się w nich między innymi napoje w proszku, posiłki do podgrzania, batony energetyczne czy kremy deserowe. Dzienne racje żywnościowe są produkowane w Oldenburgu. 5 tys. hełmów dla Ukrainy ciąży na niemieckim rządzie Przed miesiącem niemiecki dziennik "Welt" opublikował obliczenia think tanku Instytut Gospodarki Światowej (IfW) w Kilonii, które pokazywały jak kształtowała się pomoc dla Ukrainy. "Wbrew deklaracjom władz Niemiec - liczby dotyczące pomocy udzielonej przez ten kraj są zawstydzające, zwłaszcza w porównaniu z krajowymi projektami rządu, takimi jak rabat paliwowy" - oceniał wówczas "Welt". Jak jednak dostrzegał prof. ekonomii Christopg Trebesch, prawie wszystkie kraje wydają więcej na radzenie sobie ze skutkami wojny niż na samą pomoc Ukrainie. Komentatorzy koncentrują się na niemieckiej pomocy dla Ukrainy przez wzgląd na "aferę hełmową". Przypomnijmy, że przed kilkoma miesiącami minister obrony Christine Lambrecht ogłosiła, że Niemcy dostarczą Ukrainie 5 tys. wojskowych hełmów ochronnych. Jej zdaniem, taki gest miał nieść "bardzo wyraźny sygnał", że rząd w Berlinie "stoi po stronie Ukrainy".