"Problemy logistyczne nadal nękają słabnącą inwazję Rosji na Ukrainę. Niechęć do manewrowania w terenie, brak kontroli nad przestrzenią powietrzną i ograniczone zdolności przerzutu uniemożliwiają Rosji skuteczne zaopatrywanie wysuniętych oddziałów nawet w podstawowe towary, takie jak żywność i paliwo. Nieustanne ukraińskie kontrataki zmuszają Rosję do przekierowania dużej liczby wojsk do obrony własnych linii zaopatrzenia. Poważnie ogranicza to potencjał ofensywny Rosji" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej. W trwającej od trzech tygodni inwazji Rosji na Ukrainę zginęło ponad 7 tys. rosyjskich żołnierzy - wynika z ostrożnych szacunków amerykańskiego wywiadu, przytoczonych w czwartek przez dziennik "New York Times". Ukraińskie wojsko informuje z kolei o liczbach przekraczających 10 tys. Wojna w Ukrainie. Niskie morale Rosjan Jak pisał "NYT", w działania wojenne na Ukrainie zaangażowanych jest teraz ponad 150 tys. rosyjskich wojskowych. Jeżeli do zabitych żołnierzy dodać tych, którzy zostali ranni - ich liczba szacowana jest na 14 do 21 tys. - łączne straty przekraczają 10 proc. składu osobowego rosyjskich oddziałów. Według przytoczonych przez gazetę ocen urzędników amerykańskiego departamentu obrony, tak wysoki poziom strat dla konkretnej jednostki uniemożliwia jej wykonywanie działań bojowych. Wysoka i wciąż rosnąca liczba zabitych rosyjskich żołnierzy negatywnie wpływa też na morale rosyjskiej armii i jej wolę walki, co potwierdzają raporty amerykańskiego wywiadu - zaznacza "NYT". Dodaje, że m.in. dużą liczbą ofiar można tłumaczyć zatrzymanie rosyjskiej ofensywy, zmierzającej do okrążenia Kijowa.