Brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy w rozmowie z "Voice of America" przekonywał, że Wielka Brytania stoi ramię w ramię z Ukrainą i zapewni pomoc "polityczną, dyplomatyczną i humanitarną", aby Kijów przetrwał nadchodzący rok. Lammy przekazał, że jego niedawna wizyta w Ukrainie pokazała, czego naprawdę potrzebuje ten kraj i jego mieszkańcy. Dodał, że niezwykle ważne jest działanie na arenie międzynarodowej i "zjednoczenie Globalnego Południa", aby to nie padło ofiarą "rosyjskiej propagandy i rosyjskich wysiłków na rzecz destabilizacji społeczności międzynarodowej". - Jestem naprawdę pewien, że nadszedł czas, aby zachodni sojusznicy wykazali się odwagą, ponieważ Władimir Putin uważa, że może odwrócić naszą uwagę. Uważa, że nie mamy dość cierpliwości, aby współpracować z naszymi ukraińskimi przyjaciółmi - stwierdził Lammy. Powiedział, że to, dlatego Wielka Brytania przeznaczyła trzy miliardy funtów, aby Ukraina mogła zakupić cały niezbędny sprzęt wojskowy. Dodał, że potrzebę finansowego wsparcia Kijowa przekazał innym ministrom spraw zagranicznych z państw G7, kiedy spotkali się w Nowym Jorku. Brytyjski minister jest pewny. "Sytuacja Władimira Putina stanie się trudniejsza" Dopytywany o to, czy spotkania na najwyższym szczeblu w tym tygodniu przyniosą rozwiązania, co do zniesienia ograniczeń w użyciu przez Ukrainę zagranicznej broni w głębi Rosji nie odpowiedział jednoznacznie. Oznajmił, że państwa zrobią wszystko, aby zapewnić Ukrainie to, czego potrzebuje przed nadchodzącymi trudnymi czasami. - Zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych i art. 51 jasno rozumiemy, że Ukraina ma prawo bronić się przed tymi strasznymi atakami Rosji. I zrobimy wszystko, co możliwe w ramach prawa międzynarodowego i zasad zaangażowania, aby wesprzeć Ukrainę i ją chronić - deklarował. - Żeby było jasne, co mam na myśli. Wszystkie dane naszego wywiadu wskazują, że już w przyszłym roku sytuacja Władimira Putina stanie się znacznie trudniejsza. Rosyjska gospodarka jest w złym stanie. Będzie mu bardzo trudno poradzić sobie z liczbą strat i ofiar, jakie poniósł - przekonywał brytyjski minister. Kluczowy moment dla wojny na Ukrainie. "Zachód musi wykazać się odwagą" Lammy podsumował wygrane bitwy Ukrainy, zwrócił uwagę na to, że kraj odzyskał dużą część swoich ziem, "wyrzucił Putina z Morza Czarnego", a także rozpoczął ofensywę w obwodzie kurskim. Według niego to okres przejściowy z jesieni na zimę będzie kluczowy w dalszych poczynaniach Ukrainy. - Tak naprawdę właśnie teraz, w miarę jak przechodzimy od jesieni do zimy, Zachód musi wykazać się odwagą i absolutnym zaangażowaniem - podkreślił. Minister w swoich wcześniejszych wystąpieniach stwierdził, że wojna w Ukrainie prawdopodobnie potrwa jeszcze dwa lata. Dopytywany o to, czy Ukraina będzie w stanie przetrwać w takich warunkach kolejne dwa lata, oznajmił, że wojna mogłaby zakończyć się już jutro. - Bądźmy szczerzy - wojna może zakończyć się jutro, jeśli Putin wycofa swoje wojska. Tak to się skończy. Opuść Ukrainę - nawoływał. - Jednak wobec braku woli Putina do negocjacji musimy nadal wspierać Ukrainę - dodał. - Ponieważ cena odmowy wsparcia Ukrainy byłaby znacznie wyższa w sensie finansowym. W końcu koszty obronności znacznie wzrosłyby dla wszystkich zachodnich sojuszników. A granica bałtycka byłaby bardzo narażona na groźby Putina. Dlatego jesteśmy z Ukrainą tak długo, jak to konieczne. I jestem pewien, że to przetrwamy - zaznaczył. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!