43-letni Witalij K. z miejscowości Lubierce pod Moskwą złożył doniesienie na policję na swoją siostrę Oksanę z powodu "różnicy w poglądach politycznych" - poinformowały rosyjskie media. Mężczyzna zdecydował się donieść na kobietę, ponieważ ta miała czytać ukraińskie wiadomości. Rosja. Brat doniósł na siostrę. Czytała ukraińskie wiadomości Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko napisał na Twitterze, że K. martwił się, że jego siostra jest "pod wpływem armii ukraińskiej" i że "została zwerbowana przez służby specjalne Ukrainy". - Serfowała po internecie na ich stronach. Żeby wpłynąć na moją siostrę i ją przestraszyć, poszedłem na policję - przyznał mężczyzna, cytowany przez Heraszczenkę. Dodał, że zabrał siostrze telefon, komputer i tablet. - Przyjechała policja i sporządziła protokół. Od tego czasu wszystko jest w porządku - mówił K. - Udało się. Ona już nie odwiedza tych stron - stwierdził mężczyzna. Rosja. Uczeń doniósł na nauczycielkę To kolejny tego typu przypadek w Rosji. W 2022 roku informowaliśmy o nauczycielce skazanej przez sąd. Podstawą do oskarżenia stało się nagranie, które zarejestrował uczeń kobiety. W sierpniu 2022 roku serwis Mediazona przekazał, że opublikowano fragment wypowiedzi nauczycielki, gdy ta wyjaśnia uczniom, dlaczego nie mogą pojechać na zawody do Czech. "Dopóki Rosja nie zacznie zachowywać się w cywilizowany sposób, to niedopuszczenie rosyjskich sportowców do zawodów będzie trwało wiecznie. Chcieli dotrzeć do Kijowa i obalić rząd. To jest w rzeczywistości suwerenne państwo, istnieje suwerenny rząd. Mamy reżim totalitarny. Każdy sprzeciw jest uważany za przestępstwo myślowe" -miała powiedzieć na nagraniu nauczycielka. Nauczycielka angielskiego z Rosji została skazana na pięć lat pozbawienia wolności. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!