Minister Mariusz Błaszczak, który w środę uczestniczył w spotkaniu ministrów obrony państw NATO, podkreślił podczas briefingu prasowego, że analizowano obecną sytuację na Ukrainie. Wojna w Ukrainie. Błaszczak przedstawił plan "misji pokojowej" - Ukraina została zaatakowana przez Rosję, trwa wojna, giną osoby cywilne. Oczywiście nie ma zgody Sojuszu Północnoatlantyckiego na taką sytuację. W związku z tym omówiliśmy działania, jakie powinny być podjęte, żeby zatrzymać tą inwazję - powiedział minister. Jak dodał Błaszczak, na forum ministrów obrony państw NATO przedstawił plan "misji pokojowej", o którym we wtorek w Kijowie mówił wicepremier Jarosław Kaczyński . - Ten projekt przedstawiłem do zastanowienia się przez sojuszników, czy i jak mogłaby być sformułowana misja pokojowa na Ukrainie. Taka misja pokojowa jest np. w Kosowie - zaznaczył szef MON. Dodał, że "ta sprawa będzie omawiana, została położona na stole". - Chciałbym podkreślić, że jest jedność wśród sojuszników, wśród całego Sojuszu Północnoatlantyckiego, co do oceny sytuacji, co do oceny agresji rosyjskiej agresji na Ukrainę - zaznaczył Błaszczak. Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO Wojna Rosja-Ukraina. Polski plan bez akceptacji Niemiec? Jak donoszą niemieckie media, polska propozycja "misji pokojowej" w Ukrainie nie spotkała się z akceptacją ze strony kanclerza Scholza. "Olaf Scholz odrzuca polską propozycję misji pokojowej NATO na Ukrainie" - podał w środę portal Tagesschau, powołując się na rzecznika rządu RFN Steffena Hebestreita. Jak miał przekazać Hebestreit, kanclerz Scholz "wyraźnie mówił w przeszłości, że żaden członek personelu NATO ani żaden żołnierz NATO nie zostanie wysłany poza NATO lub na Ukrainę". Rzecznik rządu miał dodać, że w tej kwestii musi obowiązywać nadal "czerwona linia". Hebestreit, cytowany przez niemiecki portal, zwrócił też uwagę, że nie można dokonać wyraźnego rozróżnienia między "misją pomocy humanitarnej lub misją ratunkową", a "misją bojową" NATO. Rzecznik przypomniał także, że prezydenci Francji i USA, Emmanuel Macron i Joe Biden, także wcześniej odrzucali możliwość misji NATO na Ukrainie. Prezydent Biden ostrzegł, że interwencja sojuszu wojskowego mogłaby w takim przypadku doprowadzić do trzeciej wojny światowej.