Na audiencji w Auli Pawła VI w Watykanie obecna była spora grupa dzieci i nastolatków z Ukrainy, przebywających we Włoszech pod opieką Caritas. Zwracając się do uczestników spotkania, papież przypomniał, że "umiłowany naród ukraiński od sześciu miesięcy cierpi z powody grozy wojny". - Pragnę, aby podjęto konkretne kroki, by zakończyć wojnę i uniknąć ryzyka katastrofy nuklearnej (w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - red.). Noszę w sercu więźniów, zwłaszcza tych, których stan jest zły. Proszę władze, aby zaangażowały się na rzecz ich uwolnienia - mówił. Papież Franciszek o Darii Duginej: Biedna dziewczyna, niewinni płacą za wojnę Jak dodał Franciszek, "myśli o dzieciach, tyle ich zmarło". - O wielu uchodźcach; tu jest ich wielu. Jest tylu rannych. Tyle dzieci ukraińskich i rosyjskich stało się sierotami. Bycie sierotą nie ma narodowości. Straciły ojca albo matkę, i rosyjskie, i ukraińskie dzieci - stwierdził. - Myślę o wielkim okrucieństwie, o tylu niewinnych, którzy płacą za szaleństwo, szaleństwo wszystkich stron, bo wojna jest szaleństwem i nikt nie może powiedzieć: "Nie, ja nie jestem szaleńcem". Szaleństwo wojny - kontynuował. Następnie nawiązał do śmierci Darii Duginy, córki ideologa Kremla i doradcy prezydenta Rosji Władimira Putina, Aleksandra Dugina. - Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze z powodu bomby pod siedzeniem samochodu w Moskwie - opisał. Jego zdaniem "niewinni płacą za wojnę, niewinni". - Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem. A ci, którzy zarabiają na wojnie, na handlu bronią, to przestępcy; oni mordują ludzkość - podkreślił Franciszek. Papież o innych wojnach na świecie. "Wiele dzieci cierpi głód" Papież przypomniał, że wojny trwają także w innych krajach, w tym od 10 lat w Syrii. Wspomniał o wojnie w Jemenie, gdzie - jak podkreślił - wiele dzieci cierpi głód. Przywołał również los ludu Rohingja, wyrzucanego ze swoich ziem w Birmie. - Ale dzisiaj w sposób szczególny, sześć miesięcy od rozpoczęcia wojny, pomyślmy o Ukrainie i o Rosji. Oba kraje poświęciłem Niepokalanemu Sercu Maryi, która jest prawdziwą matką tych umiłowanych krajów. Niech ona, matka, spojrzy na Ukrainę, spojrzy na Rosję i niech przyniesie nam pokój. Potrzebujemy pokoju - zakończył Franciszek.