- Przynależność Rosji do Rady Praw Człowieka to farsa. Jest to złe, dlatego uważamy, że nadszedł moment, w którym Zgromadzenie Ogólne ONZ powinno zagłosować za jej usunięciem - powiedziała Thomas-Greenfield, która w poniedziałek odwiedziła Bukareszt, by ocenić, jak Rumunia radzi sobie z napływem ukraińskich uchodźców. Wojna w Ukrainie. USA chce zawieszenia Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ Ambasador poinformowała agencję Reutera, że będzie się domagać, aby głosowanie w tej sprawie odbyło się jeszcze w tym tygodniu. Kraj należący do Rady Praw Człowieka może być z niej usunięty, jeśli opowiedzą się za tym dwie trzecie spośród 193 krajów członkowskich ONZ, a państwo to "systematycznie i poważnie łamie prawa człowieka" - przypomina Reuters. Thomas-Greenfield zaapelowała do 140 państw członkowskich ONZ, które już wcześniej przegłosowały rezolucję potępiającą inwazję Rosji na Ukrainę, aby biorąc pod uwagę "obrazy z Buczy i dewastację całej Ukrainy", podjęły działania, by zawiesić Rosję w Radzie. Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO Wojna w Ukrainie. Rosja wychodzi z Rady Europy W połowie marca w związku z działaniami wobec Ukrainy Rosja została zawieszona w Radzie Europy. Decyzja spotkała się z odpowiedzią Kremla. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przekazał w liście do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, że Rosja występuje z tej organizacji. List ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, w którym poinformowano o tej decyzji, został przekazany Zgromadzeniu Parlamentarnemu Rady Europy przez Piotra Tołstoja, przewodniczącego rosyjskiej delegacji do Zgromadzenia. Jak informuje agencja Reutera, ruch Moskwy był posunięciem wyprzedzającym prawdopodobne wykluczenie Rosji z Rady Europy w wyniku jej agresji na Ukrainę.